Wysłany: Śro 23:32, 02 Paź 2013 |
|
|
|
Chciałabym zaapelować do panów z ochrony, żeby egzekwowali obowiązek przeprowadzania psów przez patio NA SMYCZY!
Większość piesków biega sobie swobodnie, obsikując co się da, o bezpieczeństwie lokatorów nie wspominając. |
|
|
|
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 8:42, 03 Paź 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Chciałabym zaapelować do panów z ochrony, żeby egzekwowali obowiązek przeprowadzania psów przez patio NA SMYCZY!
Większość piesków biega sobie swobodnie, obsikując co się da, o bezpieczeństwie lokatorów nie wspominając. |
Jak są na smyczy to też obsikują co się da... |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 13:58, 03 Paź 2013 |
|
|
|
jesli chodzi o smycz to jak najbardziej! bardzo czesto wychodzac ze swoim malym yorkiem NA SMYCZY podbiegaja do niego duze psy, straszac nie tylko malucha ale i jego wlasciecieli, nie kazdy ma zaufanie do duzych psow! to ze nie jest agresywny do ludzi nie oznacza ze nie jest agresywny w stosunku do innych psiakow! pozatym kiedys widzialam syt na naszym patio jak luzno biegajacy amstaf podbiegl do jakiesgos malego psiaka z zebami, nie wspomne o malych dzieciach ! OCHRONA MUSI ZAREAGOWAC! |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 18:21, 03 Paź 2013 |
|
|
|
Prosiłbym jeszcze o jedno - żeby właściciele psów nie pozwalali im sikać na patio, a zwłaszcza przy wejściach na klatki. To szok, jak obsikane są kosze i murki przy drzwiach wejściwoych. Smród i ohyda.
Parafrazując tekst z "Dnia świra": "Czym siki psa różnią się od sików ludzkich"?
Bleeee |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 12:10, 04 Paź 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Chciałabym zaapelować do panów z ochrony, żeby egzekwowali obowiązek przeprowadzania psów przez patio NA SMYCZY!
Większość piesków biega sobie swobodnie, obsikując co się da, o bezpieczeństwie lokatorów nie wspominając. |
Jak są na smyczy to też obsikują co się da... |
Jak się krótko trzyma psa na smyczy, z dala od murków, lamp, koszy itp. to nie obsikuje wszystkiego co się da. Nie straszy też ludzi, bo nie każdy musi być miłośnikiem psów. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pią 12:19, 04 Paź 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Chciałabym zaapelować do panów z ochrony, żeby egzekwowali obowiązek przeprowadzania psów przez patio NA SMYCZY!
Większość piesków biega sobie swobodnie, obsikując co się da, o bezpieczeństwie lokatorów nie wspominając. |
Jak są na smyczy to też obsikują co się da... |
Jak się krótko trzyma psa na smyczy, z dala od murków, lamp, koszy itp. to nie obsikuje wszystkiego co się da. Nie straszy też ludzi, bo nie każdy musi być miłośnikiem psów. |
Och, nie raz widziałam pieski na całkiem krótkiej smyczy, których własciciele grzecznie czekają, aż piesek obwącha róg budynku i go obsika. Dla psiarzy to z jakiegoś powodu nie jest żaden problem... |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 20:43, 07 Paź 2013 |
|
|
|
"Och, nie raz widziałam pieski na całkiem krótkiej smyczy, których własciciele grzecznie czekają, aż piesek obwącha róg budynku i go obsika. Dla psiarzy to z jakiegoś powodu nie jest żaden problem..."
A może, szanowni sąsiedzi, ZACZNIJMY REAGOWAĆ, anie tylko obserwujmy, że dzieje się coś ohydnego albo niefajnego? Taka trochę zapomniana metoda odpowiedzi na "złe zachowanie"? Aaaa, no tak, każdy psiarz zaraz będzie w odwecie bił albo poszczuje psem. No strach się bać.
Poważnie, reagujmy. Ja reaguję. I jeszcze żyję. |
|
|
|
|
Wysłany: Wto 15:49, 08 Paź 2013 |
|
|
|
A ja prosze, żeby dzieci (lub ich rodzice) sprzątali zabawki po zabawie. Wczoraj wiecZorem wpadłam na jakieś autko-rowerek tuż przed furtką, po całym patio walały się plastikowe zabawki. Pomijając brak estetyki nie jest to bezpieczne dla idących po ciemku, a oświetlenie patio nie sięga wszędzie. Chyba wolę wejśc w psią kupę. Tylko smierdzi, ale nie uszkodzę sobie na niej nogi |
|
|
|
|
Wysłany: Wto 16:10, 08 Paź 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | A ja prosze, żeby dzieci (lub ich rodzice) sprzątali zabawki po zabawie. Wczoraj wiecZorem wpadłam na jakieś autko-rowerek tuż przed furtką, po całym patio walały się plastikowe zabawki. Pomijając brak estetyki nie jest to bezpieczne dla idących po ciemku, a oświetlenie patio nie sięga wszędzie. Chyba wolę wejśc w psią kupę. Tylko smierdzi, ale nie uszkodzę sobie na niej nogi |
Na kupie też się można nieźle przejechać  |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 19:47, 08 Paź 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | "Och, nie raz widziałam pieski na całkiem krótkiej smyczy, których własciciele grzecznie czekają, aż piesek obwącha róg budynku i go obsika. Dla psiarzy to z jakiegoś powodu nie jest żaden problem..."
A może, szanowni sąsiedzi, ZACZNIJMY REAGOWAĆ, anie tylko obserwujmy, że dzieje się coś ohydnego albo niefajnego? Taka trochę zapomniana metoda odpowiedzi na "złe zachowanie"? Aaaa, no tak, każdy psiarz zaraz będzie w odwecie bił albo poszczuje psem. No strach się bać.
Poważnie, reagujmy. Ja reaguję. I jeszcze żyję. |
Ja też reaguję i bawi mnie oburzenie niektórych właścicieli psów, którym zwracam uwagę na zachowanie ich pupilka... Na szczęście spojrzeniem zabić nie mogą... |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 23:34, 08 Paź 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | A ja prosze, żeby dzieci (lub ich rodzice) sprzątali zabawki po zabawie. Wczoraj wiecZorem wpadłam na jakieś autko-rowerek tuż przed furtką, po całym patio walały się plastikowe zabawki. Pomijając brak estetyki nie jest to bezpieczne dla idących po ciemku, a oświetlenie patio nie sięga wszędzie. Chyba wolę wejśc w psią kupę. Tylko smierdzi, ale nie uszkodzę sobie na niej nogi |
O tak, słynne już autko-rowerek. Wpadam na nie od tygodni w najmniej oczekiwanych miejscach na patio. Zabawka na środku ścieżki, ochroniarz przechodzi obok i NIC oczywiście nie robi, nie przesunie, nie odstawi. Ja zaczynam miec tego szczerze dosyć - ich braku reakcji na cokolwiek.
A rowerek-autko, jeśli następnym razem napotkam na swojej drodze, albo wyniosę do zsypu, albo odniosę do ochrony. Więc właściciela uprzedzam póki co. |
|
|
|
|
|