| | |
Wysłany: Pią 12:23, 24 Kwi 2015 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | To jest nielogiczne. Chcecie Państwo, żeby dzieci bawiły się zabawkami mogącymi narazić inne dzieci na niebezpieczeństwo, a jednocześnie żeby ochrona interweniowała przy takiej zabawie. A moźe po prostu dawać dzieciom poza mieszkanie tylko zabawki bezpieczne dla pozostałych dzieci? Naprawdę karabinek na kulki może być niebezpieczny, więc moźe nim dziecko powinno bawić się tylko w domu z rodzicami, o ile w ogóle powinno go mieć. |
Nie ma czegoś takiego jak w 100% bezpieczna zabawka. Nawet super miękki pluszak w złym miejscu i złym czasie może być przyczyną skomplikowanego złamania. |
Może jednak nie porównujmy pluszaka z karabinkiem na kulki... Wystarczy trochę wyobrazni ze strony rodziców, bo to oni odpowiadają (także prawnie) za skutki zabaw swoich dzieci. Mam nadzieję, że opiekunowie poszkodowanej dziewczynki nie odpuszczą i będą dochodzić odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu ich córki. |
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią 13:23, 24 Kwi 2015 |
|
|
|
Ja rozumiem, że mali chłopcy i nastolatki lubią się wspinać, ale czy muszą to robić na obiekcie trafo od strony Jaworowej. Zadeptali przy okazji jedyny trawnik, który mamy pod oknem na tej betonowej pustyni, gdzie reszta to w większości wykostkowane wjazdy do garażu, chodniki i asfaltowa ulica. Wspinanie się po murkach okrytych papą, też powoduje ich odrapywanie. Są przecież boiska, ścianki wspinaczkowe, pobliska góra i rozliczne tereny do zabawy, czy trzeba koniecznie niszczyć nasz budynek. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią 14:02, 24 Kwi 2015 |
|
|
|
[quote="Anonymous"] Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | A jak nieszczęście spotka wasze dziecko to też powiecie, że to przypadek, ryzyko dzieciństwa? Nawet jeśli wypadek będzie skutkiem zabawy niebezpiecznym przedmiotem przez inne dziecko? |
A skąd, wtedy powiemy, że to zamach |
Po co ta ironia, przyznaj tylko, że machniesz wtedy reką kiedy wydarzy się to twojemu dziecku, wszak w zabawki wpisane jest ryzyko i Twoje dziecko miało pecha.
Nie pędzisz wiec do rodziców rambo i nie robisz dzikiej awantury, nie wystepujesz o odszkodowanie, przyjmujesz fakt ze stoickim spokojem.
Już to widzę.[/quote
Moje dzieci są już dorosłe. Miały w dziecięcym życiu kilka ciężkich chwil, także związanych z niebezpiecznymi zachowaniami ich kolegów, choć również na przykład pod czujnym okiem nauczycielki. Trudno, stało się, nie bez powodu ukuto powiedzenie "do wesela się zagoi". W życiu by mi nie przyszło do głowy robić dzikie awantury i występować o odszkodowanie do rodziców. Nie wiem, jakim trzeba być pieniaczem, żeby w ten sposób myśleć. |
Nawet wtedy gdy w takiej zabawie dziecko straciłoby oko. To niestety przypadek prawdziwy, chociaż z innego podwórka. Nie porównujmy zwykłych zabaw z niebezpiecznymi, zwłaszcza jeśli to brak umiejętności przewidywania przez rodziców kończy sie utrata zdrowia innego dziecka. Achłopiec procą lub karabinkiem na kulki niech się bawi w swoim domu, ze swoimi rodzicami i swoim rodzeństwem. Dość bez yślności rodziców |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 17:54, 28 Cze 2015 |
|
|
|
Już nie tylko dzieci ale i dorośli walą w piłkę na patio jakby nie zdawali sobie sprawy jak bardzo ta zabudowana przestrzeń bez roślinności wzmagała dźwięki. Zupełny brak zwykłej przyzwoitości wobec pozostałych mieszkańców, nawet tych którzy chcieliby z dziećmi przy otwartych oknach obejrzeć wieczorynkę. |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 22:06, 29 Cze 2015 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Już nie tylko dzieci ale i dorośli walą w piłkę na patio jakby nie zdawali sobie sprawy jak bardzo ta zabudowana przestrzeń bez roślinności wzmagała dźwięki. Zupełny brak zwykłej przyzwoitości wobec pozostałych mieszkańców, nawet tych którzy chcieliby z dziećmi przy otwartych oknach obejrzeć wieczorynkę. |
i to odbijanie piłki od elewacji...a za chwilę będą gorzkie żale, że elewacja brudna... |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 10:46, 08 Lip 2015 |
|
|
eljasz98petr |
|
|
|
Dołączył: 06 Cze 2015 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Wałbrzych |
|
|
|
|
|
|
|
|
no niektórzy rodzice uważają ze ich dzieci mogą wszystko i są nietykalne
zdecydowanie wole czasy mojego wychowania |
|
|
|
|
Wysłany: Nie 11:58, 06 Wrz 2015 |
|
|
|
Dajcie sobie spokj społeczniaki idzcie do pracy zamiast stac w oknach..... Zapytajcie czy sprawa zostala wyjasniona.... Nie macie co robic to gazeta do reki i dzwonic po prace.... wychowawcy za dwa grosze.... zbierajcie psie kupy bedzie duzo pozytkuuuu ewentualnie sprawdzajcie i wymieniajcie sie komentarzami kto wyskoczyl z okna i co krzyczal.... |
|
|
|
|
Wysłany: Nie 11:59, 06 Wrz 2015 |
|
|
|
a jak sie marzy spokoj to kupic dom w lesie i siedziec buraki bez pracy... |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 10:24, 07 Wrz 2015 |
|
|
|
Czy w tych wypowiedziach z 6 września to musi być tyle nienawiści i jadu do tych którym chodzi o dobro tego budynku. |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 14:11, 07 Wrz 2015 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Dajcie sobie spokj społeczniaki idzcie do pracy zamiast stac w oknach..... Zapytajcie czy sprawa zostala wyjasniona.... Nie macie co robic to gazeta do reki i dzwonic po prace.... wychowawcy za dwa grosze.... zbierajcie psie kupy bedzie duzo pozytkuuuu ewentualnie sprawdzajcie i wymieniajcie sie komentarzami kto wyskoczyl z okna i co krzyczal.... |
Widać, że nadmiar pracy rodzi w tobie agresję. Weź na luz i jedź na urlop ,popływaj trochę w wodzie i zaraz przestaniesz zazdrościć tym, którzy mają więcej czasu niż ty w tej swojej swojej pogoni za kasą i innymi dyrdymałami. |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 16:23, 07 Wrz 2015 |
|
|
|
Ludzie poczytajcie definicję terminu agresja.... poza tym zajmijcie się swoimi sprawami zamiast próbować wychowywać innych i ich dzieci. a jak faktyczne macie tyle wolnego czasu i nie potrzebujecie dyrdymałów to pomóżcie społecznie ochronie, wyżyjecie się i potrzeba życia życiem innych będzie zaspokojona. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pon 19:04, 07 Wrz 2015 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Ludzie poczytajcie definicję terminu agresja.... poza tym zajmijcie się swoimi sprawami zamiast próbować wychowywać innych i ich dzieci. a jak faktyczne macie tyle wolnego czasu i nie potrzebujecie dyrdymałów to pomóżcie społecznie ochronie, wyżyjecie się i potrzeba życia życiem innych będzie zaspokojona. |
Rozumiem, że jesteś za tym, żeby ganiać niesforne dzieciaki i egzekwować - w ramach aktywności społecznej, wraz z powołaną do tego i opłacaną co miesiąc ochroną - porządek i swoje prawo do spokoju.
Też jestem za , ale bez aktywności własnej( po to zatrudniamy ochronę), żeby nie wychowywać już innych, ale twardo egzekwować - od rodziców, ale i od zatrudnionej w tym celu administracji i ochrony.
A oto wyjątki z Regulaminu Osiedla:
Dzieci w wieku do lat 13 powinny korzystać z placów zabaw i urządzeń tam znajdujących się - pod opieką dorosłych osób.
Podstawowe zasady współżycia społecznego mieszkańców
§15
Mieszkańcy i osoby przebywające w lokalu spółdzielczym obowiązani są do zachowania się na terenie osiedla, budynków i lokali w sposób nie zakłócający spokoju innym mieszkańcom.
Rodzice są obowiązani zwracać uwagę na kulturalne zachowanie się dzieci; za szkody wyrządzone przez dzieci wszelką odpowiedzialność, stosownie do odrębnych przepisów prawa, ponoszą rodzice lub prawni opiekunowie.
W godzinach 22:00-6:00 mieszkańców osiedla obowiązuje zachowanie ciszy nocnej, a zwłaszcza:
· ściszenie odbiorników radiowych i telewizyjnych oraz innego sprzętu audiowizualnego,
· zaniechanie głośnej gry na instrumentach, głośnego śpiewania, głośnych rozmów, korzystania z głośnego sprzętu AGD.
Zakaz wykonywania prac remontowych zakłócających spokój innym mieszkańcom (kucie, wiercenie) w godz.: 20:00-7:00. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw 12:58, 10 Wrz 2015 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Ludzie poczytajcie definicję terminu agresja.... poza tym zajmijcie się swoimi sprawami zamiast próbować wychowywać innych i ich dzieci. a jak faktyczne macie tyle wolnego czasu i nie potrzebujecie dyrdymałów to pomóżcie społecznie ochronie, wyżyjecie się i potrzeba życia życiem innych będzie zaspokojona. |
Nikt nie wysiaduje w oknach, nikt nie obserwuje waszych dzieci, wystarczy przejść dwa razy dziennie przez patio, żeby natknąc się na wszystkie opisane tu zdarzenia dewastacji i bezmyślności. Dlaczego mam nie zwracać uwagi małym wandalom? Wolne żarty! Żaden rodzic nie namówi mnie na ignorowanie głupoty i dewastacji.
Najnowszy przykład? Plastikowy domek ze zjeżdżalnią dla malutkich dzieci - głownie bawią się w nim i na nim dziecaki przewyższające tę konstrukcję o półtorej głowy, łażąc przy tym butami po tyciej zjeżdżalni, którą mylą z pochylnia do wchodzenia chyba. Za chwile domek się rozpadnie, a zjeżdżalnia nie będzie się nadawała do zjeżdżania. I co? Jedyna propozycja rodziców tych większych dzieci to MILCZEĆ? |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw 15:02, 10 Wrz 2015 |
|
|
|
do przedmówcy dodam te wszystkie bluzgi, którymi posługują się młode osoby, w tym dziewczynki, w wieku ok. 9-11 lat. A na zwróconą uwagę panna mówi wal się. Perspektywa, że zawiadomię rodziców jakim językiem posługuje się pociecha też do panny nie trafiła. Komentarz - to se idź. GDZIE RODZICE???? |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 16:00, 10 Wrz 2015 |
|
|
|
A może przy okazji pomyśleć też o starszych dzieciach.... a nie kupić plastikowy domek i po krzyku. Zastanówcie się nad sobą i zacznijcie od własnych dzieci wtedy sytuacja na pewno się poprawi, anie tylko wytykać błędy innych bo moje dziecko to aniołek... |
|
|
|
|
|