| Dziwne dzwieki od strony Moczydlowskiej - sztuczny ptak? | |
Wysłany: Czw 11:07, 08 Lip 2010 |
|
|
Zigi |
|
|
|
Dołączył: 20 Mar 2006 |
Posty: 258 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: klatka C |
|
|
|
|
|
|
|
|
Od kilku tygodni w ciągu dnia slysze dziwne dźwięki - jakby odgłos jakiegoś dość egzotycznego ptaka (pawia?) Dziś rani z kolei było to pulsujące dźwięki na granicy słyszalności, pojawiające się dość regularnie w krótkich odstępach czasu. Podejrzewam ze ktoś z szanownych sąsiadów nabył jakieś "cudowne " urządzenie mające za zadanie coś odstraszać - komary? gołębie? Nie ukrywam ze hałas ten jest dość upierdliwy jak dla mnie. Czy ktoś jeszcze to słyszy czy to moze ja mam jakieś omamy słuchowe? |
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw 11:35, 08 Lip 2010 |
|
|
|
To prawdopodobnie urządzenie do odstraszania gołębi. Chyba rok lub dwa lata temu coś podobnego zainstalowano na budynku poczty głównej przy Świętokrzyskiej, zaraz po remoncie elewacji tego budynku. Również w pobliży Okęcia od strony pasów sartowych czasami słychać podobne dzwięki (np. jadąc Aleją Krakowską). |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 7:22, 09 Lip 2010 |
|
|
|
jeżeli to działa po poproszę na prywatną wiadomość nazwę urządzenia. Uważam,że kilka pisków (w porównaniu z gówniarzerią drącą sie 24/7) kosztem pozbycia sie gołębi są tego warte. Jakoś nikt nie narzeka na drzwoneczki, murzyńskie kołatki od strony patio, które nawalają cały dzień a w nocy przy otwartym oknie są jedynym dzwiękiem |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią 17:54, 09 Lip 2010 |
|
|
kgor |
|
|
|
Dołączył: 10 Wrz 2007 |
Posty: 59 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z przykrością zgadzam się z przedmówcą> Dziwne dźwięki to nic w porównaniu z wrzaskiem na który opiekunowie nie zwracają uwagi, hurgotem chińskich chyba rowerków na plastikowych "oponach" i talizmanami szczęścia brzęczącymi dniem i nocą nie w domach zainteresowanych (chińczyków? buddystów, jakiej wiary jesteście wielbiciele tych brzęczyków, bo ateistami z tą wiarą też nie). A propos "kochanych" wrzeszków - taki ładny plac zabaw otwarto nieopodal - jak miło byłoby dzieciom na placu a wracającym z pracy bez wrzasków. A informację o możliwości zakupu tegoż urządzenia odstraszającego również proszę - najchętniej na forum |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią 19:45, 09 Lip 2010 |
|
|
K&M |
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2007 |
Posty: 177 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak to fajnie opisaliście że się naśmiałam
Choć to oczywiście denerwujące odgłosy a nie śmieszne
Te pawie od strony delikatesów tez słyszę od kilku dni jak spaceruję z psem a nieszczęsne murzyńskie dzwoneczki od strony patio już dawno dają się we znaki ale co z tym zrobić??
Czy to tez ma służyć odstraszeniu gołębi??
Natomiast jeśli chodzi o krzyczące dzieci to powiem Wam że mi bardziej przeszkadzają te babcie "bawiące" się z wnusiami i wiecznie nawołujące swoje pociechy bo się zagada jedna z drugą i dopiero zauważy że dziecko zamiast w piaskownicy jest juz przy klatce F
i całym swoim głosem krzyczy po imieniu wnuka |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 15:46, 10 Lip 2010 |
|
|
Grego |
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2007 |
Posty: 29 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem, czy chodzi o ten sam dźwięk, który słyszę od dłuższego czasu, ale jeśli tak, to jest on wyjątkowo irytujący. Nagrałem to, lecz niestety jakiś nadgorliwy automat nie pozwala mi wrzucić klikalnego linka na forum, więc jak ktoś chce się upewnić, czy to ten dźwięk, to musi niestety sobie ten link skopiować i wkleić do przeglądarki: w493.wrzuta.pl/audio/14OGcrcWA87/irytujacy_dzwiek_zza_okna
Chyba mimo wszystko wolę gołębie |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 10:03, 12 Lip 2010 |
|
|
Zigi |
|
|
|
Dołączył: 20 Mar 2006 |
Posty: 258 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: klatka C |
|
|
|
|
|
|
|
|
Grego napisał: | Nie wiem, czy chodzi o ten sam dźwięk |
Dokładnie o to mi chodziło. Az strach pomyśleć co bedzie jak każdy sobie cos takiego zainstaluje (sadzac po zainteresowaniu takim urządzeniem w tym wątku) - będziemy mieli odgłosy jak w zoo. |
|
Ostatnio zmieniony przez Zigi dnia Pon 10:07, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Wysłany: Pią 10:06, 06 Sie 2010 |
|
|
|
z tego co czytam to na temat wrzeszczących dzieciaków wypowiadają się tutaj:
1 stare pierniki - zapomnieli, że sami kiedyś mieli dzieci a teraz wykazują wielkie oburzenie, (zupełnie jakby to była nowość, że dzieci krzyczą. tak już są zaprogramowane, sami zachowywalismy sie identycznie)
2 szczawy - dzieci będą mieli za chwilę, więc przestaną marudzić |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 8:57, 07 Sie 2010 |
|
|
|
bardzo dogłębna analiza. Tu nie chodzi o krzyki, tylko elementarną kulturę. Jasne jeżeli Pan sikał na blok albo do piaskownicy to Pana dzieci też mogą, przecież nie jest Pan starym Piernikiem, aby im tego zabraniać.
Niech sobię krzyczą, ale gdy ktoś zwraca uwagę proszę nie traktować tego jak policzka. Z uwagi na chociażby tak niepopularne dziś jakiekolwiek próby nauczenia dzieci zasad współistenienia w społeczeństwie upominanie przez opiekunów tych dzieci byłoby wskazane. |
|
|
|
|
Wysłany: Wto 14:12, 10 Sie 2010 |
|
|
|
3# dodal bym takich co kupuja sobie psa zeby miec jedynego przyjaciela (dzieci im nie groza). |
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:13, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|