 | I po kostce...? |  |
Wysłany: Wto 17:45, 16 Kwi 2013 |
|
|
|
Tak sobie patrzę na naszą nowiutką kostkę na patio, po zimie, i co widzę: Zamiast kostki w kolorze powiedzmy cegły mama całe połacie zżartej przez sól kostki w kolorze BIAŁYM. Czy straty sa nieodwracalne? Czy może ktoś z dbających o stan naszego osiedla zechce ruszyć cztery litery i usunąc solną warstwę, zamiast czekać, aż łaskawy deszcz to zrobi za niego (wątpię zreszta, że woda deszczowa coś tu pomoże, bo już bardzo padało, i nic nie pomogło).
Czy na tę kostkę wolno było sypac sól?
Ręce opadają.
A przy okazji, może dokończą panowie robotnicy to, czego nie zdążyli przed zimą - uzupełnią piasek między szczelinami kostki, bo na razie wypełnili je w ok. 30%, tak na oko.
Ale komu by się chciało, za 30 lat wreszcie lokatorzy butami piasek naniosą i przy okazji solną warstwę zedrą... |
|
|
|
|
|
|
 |
 | |  |
Wysłany: Wto 19:19, 16 Kwi 2013 |
|
|
|
Tylko ze na patriotyzm nie było soli. Jak nie wierzysz to posmakuj i nie pisz bzdur |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 8:23, 17 Kwi 2013 |
|
|
|
Nowo położona kostka przed kl. J już się wybrzuszyła i wygląda jeszcze gorzej niż poprzednio. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 9:08, 17 Kwi 2013 |
|
|
|
problem z kostką nie polega na tym, że ona jest taka czy owaka;
problem polega na tym, że kostka położona została na podłożu, ktore nie jest szczelne i nikt po raz kolejny przed położeniem kostki nie sprawdził, czy przede wszystkim usuniety został przeciek do garaży - a niestety garaże są ciagle zalewane i skupianie się na równym położeniu kostki ma sens tylko wówczas, kiedy jest szczelne podłoże a tak to ciągle nas czeka kładzenie tej nieszczęsnej kostki, bo ciągle zalewa garaże;
problem garaży polega dodatkowo na wybijaniu wody gruntowej na poziomie -2 i skończy się to pewnie zasypaniem tego poziomu bo osuszenie to chyba przekroczy możliwości naszych tuzów a i nasze finansowe, bo kto za to zapłaci? |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:22, 17 Kwi 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Tylko ze na patriotyzm nie było soli. Jak nie wierzysz to posmakuj i nie pisz bzdur |
Ale o co chodzi?......  |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 21:15, 17 Kwi 2013 |
|
|
|
Spółdzielnia chciał uszczelnić patio więc wynajęła firmę, która ryła przez 2 lata, a na koniec okazało się, że pogorszyła tylko sprawę, bo jeszcze bardziej rozszczelniła patio, zamiast uszczelnić. Trzeba być wyjątkowym fachurą, nie ma co. Takim fachurą jest też nasz administrator, który wynajął taką badziewiastą firmę. To zresztą stara metoda spółdzielni, polegająca na wytanianiu, a potem trzeba płacić cztery razy tyle za poprawki. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw 16:37, 18 Kwi 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | problem z kostką nie polega na tym, że ona jest taka czy owaka;
problem polega na tym, że kostka położona została na podłożu, ktore nie jest szczelne i nikt po raz kolejny przed położeniem kostki nie sprawdził, czy przede wszystkim usuniety został przeciek do garaży - a niestety garaże są ciagle zalewane i skupianie się na równym położeniu kostki ma sens tylko wówczas, kiedy jest szczelne podłoże a tak to ciągle nas czeka kładzenie tej nieszczęsnej kostki, bo ciągle zalewa garaże;
problem garaży polega dodatkowo na wybijaniu wody gruntowej na poziomie -2 i skończy się to pewnie zasypaniem tego poziomu bo osuszenie to chyba przekroczy możliwości naszych tuzów a i nasze finansowe, bo kto za to zapłaci? |
Przecieki z patio to jedno, ale nazwa "Moczydło" i ul. Moczydłowska nie wzięły się z niczego. Budynki za nami mają regularnie zalewane garaże i piwnice przez wody gruntowe. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw 17:20, 18 Kwi 2013 |
|
|
|
czy leci im dziurami, bo zrobiono po partacku uszczelnienie? |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 17:37, 18 Kwi 2013 |
|
|
|
[quote="Anonymous"] Anonymous napisał: |
Przecieki z patio to jedno, ale nazwa "Moczydło" i ul. Moczydłowska nie wzięły się z niczego. Budynki za nami mają regularnie zalewane garaże i piwnice przez wody gruntowe. |
Co ma wspólnego położenie na moczydle ze źle uszczelnionym patio?
Przecież woda nie wybija spod fundamentów, tylko garaże zalewane są od góry, woda spływa z nieszczelnego patio. |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 20:48, 19 Kwi 2013 |
|
|
|
Na polach za naszym budynkiem stoi tyle wody, że można ryż uprawiać |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 8:35, 20 Kwi 2013 |
|
|
|
Na uszczelnienie garażu poszło ponad 200 tyś naszych pieniędzy i nic to nie dało. Co za partactwo i marnotrawstwo i jakoś nie widać ekipy, która powinna dokończyć kładzenie kostki na patio, wszystko rozbabrane, syf i końca nie widać. |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 15:14, 20 Kwi 2013 |
|
|
|
Kiedy uzupełnią piasek między kostkami? DOKOŃCZYĆ ROBOTĘ!!!! |
|
|
|
|
Wysłany: Nie 17:29, 21 Kwi 2013 |
|
|
|
Widziałam dzisiaj kostkę na patio - zryte przez sól białe połacie powierzchni kiedyś czerwonej kostki, obecnie białej i przeżartej przez sól sypaną w trakcie opadów śniegu. Brawo, administracjo!
Płakać się chce. |
|
|
|
|
Wysłany: Nie 18:04, 21 Kwi 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Widziałam dzisiaj kostkę na patio - zryte przez sól białe połacie powierzchni kiedyś czerwonej kostki, obecnie białej i przeżartej przez sól sypaną w trakcie opadów śniegu. Brawo, administracjo!
Płakać się chce. |
Tylko na partii nie była spania sól. To prawdopobnie wapń z wody, czyli jakość kostki do D... |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 12:01, 22 Kwi 2013 |
|
|
|
To co można z tym zrobić? Wygląda fatalnie. |
|
|
|
|
|