Wysłany: Czw 0:11, 23 Mar 2006 |
|
|
|
Czy zna ktoś namiary na tę "firmę sprzątającą", co to podobno dziala od wczoraj? |
|
|
|
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 10:17, 23 Mar 2006 |
|
|
|
Jeżelu Rewange uważasz, że na II etapie jest mniej korytarzy do sprzatania niz na I to sobie policz.
Co do kl.C to ostatnio obsługiwała ja jakaś dozorczyni. Na pewno na I etapie nie był i nie jest tylko jeden Pan Mariusz - dozorca
Od administratora forum: część postów z tego wątku znalazła się w koszu - bardzo proszę powstrzymać się osobistych wycieczek i zamieszczać wiadomości, które mają merytoryczny związek z tematem! |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 10:01, 24 Mar 2006 |
|
|
|
No i co ? Sprzata ktos nasze klatki ?? Nie widziałam nikogo z żadnej firmy , na podwórku góry piachu - nikt nie zamiata - poczekamy może wiatr rozwieje.
A te fruwające kafle przy wejściu ? Poczekamy aż ktos sie połamie na tych dziurach? Zasłonili dywnikiem. Może zobaczymy na nagraniach kto ukrywa te fuszerkę??? Na cos nam się ten monitoring wreszcie nada. |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 10:15, 24 Mar 2006 |
|
|
|
Nikt nie sprząta - psie odchodzy w najbardziej uczęśzczanym miejscu na osiedlu - furtka przy Moczydłowskiej leżą już 3 dzień.
Uważam, że jak właściciel po swoim psie nie posprząta (chamstwo) to musi to zrobić dozorca (bo niby kto?)
A może to pas "ziemi niczyjej" pomiędzy osobami odpowiedzialnymi za poszczególne klatki? |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 19:41, 24 Mar 2006 |
|
|
|
klatka c - 8 pietro.
widziałem Pana z mopem 10 dni temu.
od tego też conajmniej czasu na częsci piętra nie ma światła.
napewno musiał to zauważyć te Pan.
do tej pory niestety nic sie nie zmieniło.
nawet najprostsze "usterki" - przepalona/e żarówki są problemem.
po prostu jestem załamany i tracę serce do naszego bloku - a może raczej jego "opiekunów" - ręce opadają. |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 16:13, 25 Mar 2006 |
|
|
|
to fakt, nikt nie zainteresuje sie przepaloną żarówką, dopóki sie tego nie zgłosi administratorowi. Klatka G jest masakryczna - wszędzie biały pył, drzwi do windy i samam winda zasyfiona, zaplamiona tłustym i/lub białym, wejście do klatki pełne piachu, błota, odpadnięte kafelki, a ekipa, która dziś zaczęła sprzatac podwórko ze śniegu, przy okazji pociachała łopatami murki i porzuciła pracę nawet nie w połowie. A kupa przy furtce od Moczydłowskiej, owszem, leży jak leżała. Czy ktos kompetentny mógłby wreszcie raz wytłumaczyć CO JEST GRANE???? |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Sob 19:01, 25 Mar 2006 |
|
|
|
Ja zapłaciłam za sprzątanie w opłatach eksploatacyjnych za ten miesiąc, bo niestety takie mamy prawo, że trzeba płacić, a reklamacje wnosi sie później. Dlatego napiszę teraz pismo do zarządu o zwrot wpłaconej przeze mnie sumy za sprzątanie, co dla p. Szklarskiego powinno być oczywiste, bo zwykła przyzwoitość i uczciwosć to nakazuje i sądzę że z tego powodu nie będziemy musieli znaleźć się w sądzie - trudno jest chyba udowodnić brak sprzątania, bez odpowiednich dowodów np. komisji R.O. stwierdzającej brak wykonania świadczeń. |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 21:17, 25 Mar 2006 |
|
|
|
dzisiaj ekipa ruszyla z kopyta tylu ludzi z miotlami jeszcze nie widzialam,wygladalo to jak czyn spoleczny.Zastanawiam sie czy nie wzrosna nam oplaty za sprzatanie przeciez takiej ilosci ludzi trzeba bedzie zaplacic.Chyba ze to byla jednorazowa akcja spoleczna sprzatania swiata |
|
|
|
|
Wysłany: Nie 11:04, 26 Mar 2006 |
|
|
|
Ekipa, która w sobotę zaczęła sprzatac podwórko ze śniegu, przy okazji pociachała łopatami murki i porzuciła pracę nawet nie w połowie. Coś ich spłoszyło, he he? Nie, to nie jest śmieszne. |
|
|
|
|
Wysłany: Nie 11:55, 26 Mar 2006 |
|
|
|
Tak, to była taka desperacka, spektakularna akcja administracji, żeby pokazać jakąś aktywność i trochę uspokoić ludzi.
Pewnie zapłacono im do godz. 14.00 więc jak wybiła ta godzina, porzucili narzędzia i do domciu. |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 12:32, 27 Mar 2006 |
|
|
|
Fakt - murki trochę zdewastowali (pewnie się nam wytłumaczy, że taka technologia - rąbanie górniczym kilofem) , całego lodu nie sprzątnęli (nie zauważyli?), nawet jedną kupkę ze zagarniętym piachem zostawili (zapomnieli?).
No ale rozumiem, ze to wspomniani kiedyś profesjonaliści więc jestm uspokojony - dobrze że nie wzięto pierwszych lepszych  |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pią 14:12, 21 Kwi 2006 |
|
|
|
jestem zdruzgotany po przeczytaniu posta na temat chorego kota i traktowania nas przez psuedo-ochroniarzy. ten temat natchnął mnie do reakcji dotyczącej sprzatania. ponieważ pracuje, nie mam mozliwości sprawdzenia czy ta "profesjonalna" firma coś robi, ale niestety efektów nie widzę. mam wrazenie, że nie dość, że zima w tym roku zaskoczyła naszą administarcję, to teraz wiosna niepotrzebnie przyszła. bo przynajmniej pod tymi zwałami śniegu i lodu nie było widac zwierzęcych odchodów. na temat odśnieżania w zimie to nawet pisac się nie chce, bo każdy widział co się działo i jak cudownie można było sobie pojeździć na lśniącym lodzie, ale po zapewnieniach na temat tej "profesjonalnej" firmy miałem jakieś oczekiwania. ale wyszło ja zwykle... |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pią 19:26, 21 Kwi 2006 |
|
|
|
Gość napisał: | nie było widac zwierzęcych odchodów. |
Mam wrazenie, ze sprzatanie zwierzecych odchodow nie nalezy do zadan firmy ochroniarskiej.
Po prostu pilnujmy naszych pupili, a nie pozwalajmy im sie zalatwiac na srodku naszego patio.
Tak trudno jest wyjsc z psem piec minut wczesniej?
Ale na pewno latwiej jest nie zauwazac wlasny jak pies podnosi noge znaczac murek, lub wchodzi na trawnik aby pozostawic po sobie jeszcze inny slad. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 22:43, 30 Sie 2006 |
|
|
|
Jeżeli chodzii o załatwianie się piesków na patio, to jest taki jeden piesek,który robi to codziennie a Pani właścicielka tłumaczy, że jest juz stary i nie ma ochoty na spacerki. Dziwne, że nie widzi tego też nasza ochrona.
Co do sprzątających, to Pan, który sprząta śpi pomiędzy szczotkami w kl E - średnia przyjemność - takiego wydarzenia jeszcze nie było!!! |
|
|
|
|
 | Podchwytliwe pułapki |  |
Wysłany: Pon 12:49, 08 Sty 2007 |
|
|
|
Firma sprzątająca uprzejmie dziękuje przyjaznemu lokatorowi, który pozostawia po sobie znakomite pułapki mające na celu sprawdzenie naszej czujności i szybkość reakcji, za troskę o czas pracy i wydajnośc naszych pracowników.
Od administratora forum:
wiadomość została przeniesiona do właściwego tematu |
|
|
|
|
|