Wysłany: Czw 18:53, 14 Cze 2007 |
|
|
|
Naprawdę czekam na te chwile ciszy, żeby moc otworzyc okno- nawet w te upaly!!!
Pracuje w domu i nie jestem w stanie nic zrobic w tym wulgarnym, ordynarnym halasie!!! |
|
|
|
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 13:02, 19 Cze 2007 |
|
|
|
czy ktos wie cos o wizycie dzielnicowego u ojca naszej "ulubionej" sasiadki? |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 8:32, 20 Cze 2007 |
|
|
|
Nie moge sie dodzwonic do dzielnicowego:(. Bede probowala. Panstwa zachecam rowniez do aktywniejszego uczestnictwa w tej sprawie. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 12:39, 20 Cze 2007 |
|
|
|
u. napisał: | Nie moge sie dodzwonic do dzielnicowego:(. Bede probowala. Panstwa zachecam rowniez do aktywniejszego uczestnictwa w tej sprawie. |
Ja już byłam u dzielnicowego, kiedy miałam problem z moim głośnym imprezowiczem, sąsiadem - studentem, więc jak pokażę się ponownie to obawiam się, że wyjdę na osobę, której każdy przeszkadza, gdyby jednak pojawiły się nowe osoby sprawa wyglądała by wiarygodniej.
Gdyby Pani U podała numer telefonu do dzielnicowego, może Ci, którym się nie chce pójść do komisariatu na Belgradzkiej to chociaż zadzwonią. |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 9:04, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Czy okna jej rodziny też wychodzą na podwórko? A może na drugą stronę i nie słyszą jej wrzasków? |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 13:48, 21 Cze 2007 |
|
|
|
wychodzą na patio i Oni doskonale o tym wiedzą choroba tej pani trwa od kilku lat, dla tego wynieńli się z mokotowa z Al Niepodległości Tatuś i Mamusia tylko udają chodząc pod oknami i pocichutku nawołują małgosiu! małogosiu! małgosiu! |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 14:58, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Czy okna jej rodziny też wychodzą na podwórko? A może na drugą stronę i nie słyszą jej wrzasków? |
Okna jej rodziny wychodzą na patio i co z tego?
Czy ktoś prócz pani U był może u dzielnicowego?
Skoro nie to chyba te krzyki nikomu nie przeszkadzają tak naprawdę, tylko wzbudzają niezdrową sensancję ,o której można sobie pogadać na forum. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw 15:03, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Anonymous napisał: | u. napisał: | Nie moge sie dodzwonic do dzielnicowego:(. Bede probowala. Panstwa zachecam rowniez do aktywniejszego uczestnictwa w tej sprawie. |
Ja już byłam u dzielnicowego, kiedy miałam problem z moim głośnym imprezowiczem, sąsiadem - studentem, więc jak pokażę się ponownie to obawiam się, że wyjdę na osobę, której każdy przeszkadza, gdyby jednak pojawiły się nowe osoby sprawa wyglądała by wiarygodniej.
Gdyby Pani U podała numer telefonu do dzielnicowego, może Ci, którym się nie chce pójść do komisariatu na Belgradzkiej to chociaż zadzwonią. |
Ze wzgledu na ochrone danych osobowych nie moge podac nr dzielnicowego.
Trzeba zadzwonic na policje (997) i poprosic o dzielnicowego odpowiadającego za Stryjeńskich 19 (sprawa dotyczy lokalu nr 501).
Ja też już pewnie wyszłam na osobę, której jakaś biedna, chora pani przeszkadza... Nikt nawet nioe zadzwonil do dzielnicowego. Tylko zaglądają panstwo czasami na forum, żeby sie czegos dowiedziec...
Proszę o pomoc i zaangazowanie! Sprawa dotyczy nas wszystkich! |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw 15:28, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Anonymous napisał: |
Ze wzgledu na ochrone danych osobowych nie moge podac nr dzielnicowego. |
Ludzie, jaka ochrona danych osobowych, nie popadajmy w paranoję. Numer telefonu dzielnicowego powinno znać każde dziecko.
strona policji: mokotow.policja.waw.pl/?page=Structure&id=139 |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 16:02, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Raz już zostałam upomniana (na tym forum) za podanie danych, dlatego juz nie wiem czy mozna czy nie mozna...
Nr dzielnicowego
600-997-338 |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 16:39, 21 Cze 2007 |
|
|
|
U. napisał: |
Nr dzielnicowego
600-997-338 |
No tak ale ciągle nie wiemy, czy Pani już dodzwoniła się do dzielnicowego, aby spytać czy był już na interwencji pod 501 i czy skontaktował się z naszym administratorem. |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 19:09, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Nie rozmawialam z dzielnicowym. Nagralam sie na jego poczcie glosowej prosząc o kontakt- jeszcze nie oddzwonil.
Do administratora tez sie nie dodzwonilam. Bede probowala jutro. |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 19:14, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Jesli nie oddzwoni, to pojde osobiscie jeszcze raz na Belgradzką. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pią 14:20, 22 Cze 2007 |
|
|
|
Zapraszam wszystkich na wewnętrzne forum mailowe mieszkańców Stryjeńskich, gdzie przesłałam odpowiedź naszego administratora między innymi w sprawie naszej krzyczącej sąsiadki.
Każdy może tam już nie anonimowo wyrazić swoje zdanie na temat stanowiska administratora w tej sprawie.
Nie chcę odp. admin. publikować na tym forum ponieważ uważam, ze moze to zniechęcić naszego admin. do dalszych odpowiedzi, a tak być może zechce odpowiadać nam na naszym forum mailowym.
Musimy spróbować stworzyć jakąś formę komunikacji chociaż z administratorem, skoro z decydentami już nie można, ponieważ stracili wszelką wiarygodność.
Admistratorowi tez było by wygodniej ujawiać swoje stanowisko i przekazywać informacje w ważnych dla nas sprawach dot. osiedla właśnie na forum mailowym. Później otrzymywałby od nas informacje zwrotne i też było by mu łatwiej podejmować decyzje; przynajmniej znał by nasze zdanie, bo przecież pracuje tak naprawdę dla nas, a nie dla jakiś partykularnych interesów decydentów. Nie widzę też powodu, aby ważne sprawy omawiał tylko z wąską grupą RO. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pią 18:10, 22 Cze 2007 |
|
|
|
|
|