| palacze | |
Wysłany: Wto 18:07, 19 Cze 2007 |
|
|
|
Ludzie - dajcie żyć w mieszkaniach, palcie u siebie. rekordy chamstwa bije młoda "dama" z drugiego piętra klatka D - ma ochotę, jak twierdzi, palić na balkonie. A jak komu przeszkadza - niech zamknie okna. Gratuluję kultury i "dobrego wychowania". To miło słyszeć taką sąsiedzką wymianę zdań, nawet podsłuchując. A podsłuchiwanie też Be |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 21:44, 19 Cze 2007 |
|
|
|
jej balkon to sobie pali. koniec i kropka. sąsiedzi nie popadajcie w paranoje. pozdr.
ps. tej pani nie znam ale takie jest moje zdanie, a osobiście nie palę. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 7:06, 20 Cze 2007 |
|
|
|
ja tez kiedys palilam ale byc nie palic przy dziecku wychodzilam na balkon.Balkon jets otwarta przestrzenia wiec bez przesady.Duzo gorzej jest jak ktos kopci na klatce wtedy w szystko wchodzi do mieszkania.jestem za paleniem na balkonie choc jeszcze bardziej polecam zerwanie z tym nalogiem mi sie udalo i zachecam wszystkich |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 8:27, 20 Cze 2007 |
|
|
|
Nie zgadzam się z państwem. Jeżeli dym papierosowy leci dośąsiadów, to oczywiste jest, że nie powinno siępalic na balkonie.
Jezeli ktos nie pali, to zrozumiale jest, że nie chce dymu w domu.
Szanujmy się nawzajem. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 8:30, 20 Cze 2007 |
|
|
|
sasiadka napisał: | ja tez kiedys palilam ale byc nie palic przy dziecku wychodzilam na balkon.Balkon jets otwarta przestrzenia wiec bez przesady.Duzo gorzej jest jak ktos kopci na klatce wtedy w szystko wchodzi do mieszkania.jestem za paleniem na balkonie choc jeszcze bardziej polecam zerwanie z tym nalogiem mi sie udalo i zachecam wszystkich |
Aby nie palic przy dziecku...a dym leci na balkon i do domu sąsiadow, do pokoju dziecinnego... Mam z tym problem, bo dziecko ma astme, a sasiedzi palą na balkonie i nie moge otwierac okna kiedy dziecko spi...
Prosze o zrozumienie sytuacji. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 8:55, 20 Cze 2007 |
|
|
|
Dołączam się do prośby do osób palących na blakonach. Dla osób niepalących jest to naprawde uciążliwe. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 20:47, 20 Cze 2007 |
|
|
|
Czy widział ktoś kiedyś dziecko uczulone na dym, chorego na astmę duszącego się w dymie papierosowym??? Jeśli nie można zrozumieć tego, że są osoby uczulone na dym papierosowy (nie zapach), że dzieci coraz częściej mają astmę - to tylko można życzyć dzisiejszym balkonowym palaczom, żeby ich nigdy nie dotknęło uczulenie lub astma. Ale, żeby poznali tego smak - może los powinien ich tak pokarać |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 20:53, 20 Cze 2007 |
|
|
|
To czego nie wdycha dziecko pani palącej na balkonie wdycha moje dziecko śpiące przy oknie |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 15:06, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Niestety taka jest prawda.
Mysle, że osoby palące na balkonie (przynajmniej niektóre) mogły sobie nie zdawać sprawy z tego jak to wygląda... Dlatego prosimy o zrozumienie. |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 18:00, 21 Cze 2007 |
|
|
|
Właśnie przed chwilą pani od której zaczęła się ta dyskusja wyszła i zapaliła. Możemy sobie pogadać, a palacze i tak mają to w d... Co ich obchodzą cudze dzieci, alergicy - "bo nieważne czyje co je ważne to je co je moje..." Przecież trzeba zaoszczędzić dymu sobie, swoim dzieciom, swoim rodzicom -a reszta to motłoch co go można zlekceważyć, olać, mieć gdzieś |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 19:11, 21 Cze 2007 |
|
|
|
gdzie mieszka ta wredna palaczka? ktory lokal? |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 19:51, 21 Cze 2007 |
|
|
|
A jezeli pani od chorego dziecka uzywa perfum ktore nie podobaja sie palaczce?I Palaczka powie jej o tym to pani przestanie uzywac perfum albo wychodzic na balkon?Mysle ze nie bo kazdy widzi tylko czubek wlasnego nosa.Mieszkamy na wielkim osiedlu a nie w domku na wsi.Ludzie wezcie to pod uwage |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 20:23, 21 Cze 2007 |
|
|
|
właśnie żeby tego nie było w niektórych firmach, gdzie wszyscy pracują na jednej hali istnieje regulaminowy zakaz używania przez pracowników jakichkolwiek perfum. Mimo, że perfumy nikomu nie szkodzą, a palenie biernym palaczom bardzo, zwłaszcza, gdy są to dzieci. Co do innych palaczy - słynna historia już drugiego ministra zdrowia. Od perfum by na to nie zachorował |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 7:55, 22 Cze 2007 |
|
|
|
Porównywanie perfum do dymu papierosowego???
Jeżeli nawet wyperfumowana pani wyjdzie na balkon to zapach nie zaszkodzi nikomu, ani tez nie bedzie przeszkadzał- gwarantuję
Oj, chyba argumentów zabrakło, skoro takie bzdury państwo wypisują...przykre... |
|
|
|
|
Wysłany: Nie 6:37, 24 Cze 2007 |
|
|
|
Palenie jest uleczalne, idzie się z tym do lekarza. |
|
|
|
|
|