| SMRÓD-klatka G | |
Wysłany: Czw 7:26, 30 Lis 2006 |
|
|
|
od dwóch dni na parterze klatki G,szczególnie w okolicach windy panuje potworny fetor.nie wiem czym jest on spowodowany.wczoraj poinformowałem ochronę,ale szukanie przyczyny "na nosa" nie przyniosło rezultatu.dzisiaj rano śmierdzi jeszcze bardziej. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pią 8:38, 01 Gru 2006 |
|
|
|
smród coraz większy.nikt nic nie robi.chyba trzeba powiadomić sanepid bo może być to grożne dla zdrowia.nieszczelna kanalizacja,fekalia itp oprócz żródła smrodu stanowią realne zagrożenie epidemiologiczne. |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 10:53, 01 Gru 2006 |
|
|
|
A zgłosił to Pan Administratorowi lub Kierownikowi Budowy lub Ochronie bo na Internet to bym raczej nie liczył ? |
|
|
|
|
Wysłany: Pon 10:20, 04 Gru 2006 |
|
|
|
zgłosiłem i administratorowi i ochronie.obwąchali i na tym sie skończyło. |
|
|
|
|
Wysłany: Wto 21:33, 05 Gru 2006 |
|
|
|
Mam wrażenie, że sanepid ma nas w miejscu, z którego smród ów sie wydostaje...
informowałem sanepid o fetorze rozpuszczalnika i spalin z okazji wylewania betonu w garażach, nawet wszczęli sprawę i jeszcze szybciej ją umorzyli, bo jasna sprawa że przyjechali wtedy kiedy nie śmierdziało...
Więc lepiej za pomocą skomplikowanych rurek i nawiewów skierować smród pod drzwi jakiegoś spóldzielczego aktywisty... skomplikowane, ale efekt pewniejszy niż zawracanie du... głowy sanepidowi... |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Śro 11:02, 06 Gru 2006 |
|
|
|
Użytkownik napisał: | Mam wrażenie, że sanepid ma nas w miejscu, z którego smród ów sie wydostaje...
informowałem sanepid o fetorze rozpuszczalnika i spalin z okazji wylewania betonu w garażach, nawet wszczęli sprawę i jeszcze szybciej ją umorzyli, bo jasna sprawa że przyjechali wtedy kiedy nie śmierdziało...
Więc lepiej za pomocą skomplikowanych rurek i nawiewów skierować smród pod drzwi jakiegoś spóldzielczego aktywisty... skomplikowane, ale efekt pewniejszy niż zawracanie du... głowy sanepidowi... |
No i co niby miał by zrobić ten wyśmiewany przez Pana - za aktywność- aktywista?
Myślę, ze przecenia Pan jego możliwości.
Pewnie macie jakąś padlinę i lepiej poszukajcie trupa, nim tu epidemia powstanie. |
|
|
|
|
|