| sople i snieg | |
Wysłany: Pon 21:42, 28 Sty 2013 |
|
|
|
Jak patrze na snieg zalegający na balkonach to szok a puznie narzekania na zalane mieszkania a to tylko niedbalstwo lokatora oby tak dalej |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 8:33, 29 Sty 2013 |
|
|
Iza |
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2012 |
Posty: 35 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
|
|
Zalanie to jedno, a zniszczenie balkonu to drugie... |
|
|
|
|
| Re: sople i snieg | |
Wysłany: Wto 11:30, 29 Sty 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Jak patrze na snieg zalegający na balkonach to szok a puznie narzekania na zalane mieszkania a to tylko niedbalstwo lokatora oby tak dalej |
Zalane mieszkania to wynik wad konstrukcyjnych budynku (zła izolacja czy cokolwiek). Trochę śniegu na balkonie nie powinno powodować zalania! Topniejący i zamarzający śnieg może powodować popękanie wierzchniej warstwy betonu/posadzki na balkonie, ale na litość nie zalanie wewnątrz budynku! |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 12:46, 30 Sty 2013 |
|
|
Iza |
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2012 |
Posty: 35 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
|
|
Niestety możliwe jest zalanie sąsiada z dołu, gdyż balkony na Stryjeńskich nie mają żadnej izolacji, co okazało się przy okazji wymiany odpadających płytek i pokruszonej wlewki na naszym balkonie |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 12:55, 30 Sty 2013 |
|
|
|
Iza napisał: | Niestety możliwe jest zalanie sąsiada z dołu, gdyż balkony na Stryjeńskich nie mają żadnej izolacji, co okazało się przy okazji wymiany odpadających płytek i pokruszonej wlewki na naszym balkonie |
Czyli wady konstrukcyjne budynku. I wina wykonawcy oraz spółdzielni, która tego nie dopilnowała. A nie właściciela mieszkania, że mieszka w strefie klimatycznej, w której pada śnieg. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:06, 30 Sty 2013 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Iza napisał: | Niestety możliwe jest zalanie sąsiada z dołu, gdyż balkony na Stryjeńskich nie mają żadnej izolacji, co okazało się przy okazji wymiany odpadających płytek i pokruszonej wlewki na naszym balkonie |
Czyli wady konstrukcyjne budynku. I wina wykonawcy oraz spółdzielni, która tego nie dopilnowała. A nie właściciela mieszkania, że mieszka w strefie klimatycznej, w której pada śnieg. |
Nie tylko tego nie dopilnowała. Izolacji akustycznej też. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Śro 15:34, 30 Sty 2013 |
|
|
Iza |
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2012 |
Posty: 35 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
|
|
Anonymous napisał: | Iza napisał: | Niestety możliwe jest zalanie sąsiada z dołu, gdyż balkony na Stryjeńskich nie mają żadnej izolacji, co okazało się przy okazji wymiany odpadających płytek i pokruszonej wlewki na naszym balkonie |
Czyli wady konstrukcyjne budynku. I wina wykonawcy oraz spółdzielni, która tego nie dopilnowała. A nie właściciela mieszkania, że mieszka w strefie klimatycznej, w której pada śnieg. |
Tylko że jak sąsiad pode mną zobaczy zaciek na suficie, to przyleci z pretensjami do mnie, a nie do Insbudu, który spartaczył balkony 12 lat temu. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Śro 16:14, 30 Sty 2013 |
|
|
|
Iza napisał: | Anonymous napisał: | Iza napisał: | Niestety możliwe jest zalanie sąsiada z dołu, gdyż balkony na Stryjeńskich nie mają żadnej izolacji, co okazało się przy okazji wymiany odpadających płytek i pokruszonej wlewki na naszym balkonie |
Czyli wady konstrukcyjne budynku. I wina wykonawcy oraz spółdzielni, która tego nie dopilnowała. A nie właściciela mieszkania, że mieszka w strefie klimatycznej, w której pada śnieg. |
Tylko że jak sąsiad pode mną zobaczy zaciek na suficie, to przyleci z pretensjami do mnie, a nie do Insbudu, który spartaczył balkony 12 lat temu. |
A powinien do spółdzielni, jeżeli jest to przeciek z balkonu, czyli z zewnątrz budynku. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw 14:19, 07 Lut 2013 |
|
|
Iza |
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2012 |
Posty: 35 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie masz Gościu racji. Zgodnie z przepisami spółdzielnia/wspólnota odpowiada za części wspólne budynku, np. dachy, rynny czy elewacje, natomiast balkon stanowi część składową mieszkania i za utrzymanie go w należytym stanie odpowiada właściciel lokalu. Czyli przeciek z balkonu można traktować tak samo jak z łazienki czy kuchni, a wspomniany "sąsiad z dołu" jak najbardziej słusznie skieruje do mnie swoje pretensje. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw 14:28, 07 Lut 2013 |
|
|
|
Iza napisał: | Nie masz Gościu racji. Zgodnie z przepisami spółdzielnia/wspólnota odpowiada za części wspólne budynku, np. dachy, rynny czy elewacje, natomiast balkon stanowi część składową mieszkania i za utrzymanie go w należytym stanie odpowiada właściciel lokalu. Czyli przeciek z balkonu można traktować tak samo jak z łazienki czy kuchni, a wspomniany "sąsiad z dołu" jak najbardziej słusznie skieruje do mnie swoje pretensje. |
Czyli co, jak budynek został źle zbudowany, źle zaizolowany i źle ocieplony, to lokator ma wezwać firmę budowlaną, żeby zdjęła balkon, zerwała elewację i właściwie zaizolowała od zewnątrz mieszkanie sąsiada? Bez jaj.
Jak mi odpada płatami beton z balkonu i stanowi zagrożenie dla przechodzących dołem, to to jest moja odpowiedzialność. Zła izolacja budynku to jest odpowiedzialność spółdzielni. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw 15:44, 07 Lut 2013 |
|
|
Iza |
|
|
|
Dołączył: 12 Lis 2012 |
Posty: 35 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
|
|
Przepisy w naszym kraju nie zawsze idą w parze ze zdrowym rozsądkiem... Dlatego kwestię czyj jest balkon i kto właściwie za niego odpowiada musiał rozstrzygać Sąd Najwyższy (III RN153/2001) wyrokiem z 03.10.2002r. |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 16:01, 07 Lut 2013 |
|
|
|
Iza napisał: | Przepisy w naszym kraju nie zawsze idą w parze ze zdrowym rozsądkiem... Dlatego kwestię czyj jest balkon i kto właściwie za niego odpowiada musiał rozstrzygać Sąd Najwyższy (III RN153/2001) wyrokiem z 03.10.2002r. |
I co, SN rozstrzygnął, że lokator jest odpowiedzialny za wady konsrukcyjne budynku? |
|
|
|
|
|