Wysłany: Śro 6:57, 06 Lip 2011 |
|
|
|
Trzeba wydrukowac zapis dyskusji z forum i wetknac lokatorowi w drzwi bo forum pewnie buractwo nie czyta, konia niech sobie sprowadzi pacan jeden albo krowe niech sojie z domu przywiezie |
|
|
|
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 8:53, 06 Lip 2011 |
|
|
|
Tacy ludzie to po prostu brudasy. Bez dwóch zdań. Niestety masa takiej hołoty mieszka w bloku. Czują się kompletnie anonimowi w molochu, myślą,że wszystko im wolno itd. A wydrukować i nakleić przy windzie jak nie wiesz z którego mieszkania pies i napisać coś właśnie w stylu: brudasie nie mieszkasz tu sam? |
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 8:55, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 | PIES |  |
Wysłany: Śro 19:58, 11 Sty 2012 PRZENIESIONY Śro 21:19, 11 Sty 2012 |
|
|
|
Powiedzcie, co zrobić, jeśli jeden z sąsiadów ma psa, a ten pies szczeka zawsze i co chwila, na każdy ruch windy w bloku i każdego człowieka za drzwiami. Szczeka poza godzinami ciszy nocnej, ale robi to wyytrwale i tylko z małymi przerwami, zaczynając nieraz o ósmej, także w soboty, a nieraz i w niedziele.
Prośby, błagania, tłumaczenia właścicielom psa nie pomagają - jak grochem o ścianę. Takiej znieczulicy i niewidzenia świata poza czubkiem własnego nosa dawno nie spotkałem.
Proszę o radę. Konstruktywną i skuteczną, ale nie w rodzaju żarcików "zastrzelić psa", bo chcę to załatwić w sposób cywilizowany. Póki starczy mi na to nerwów. |
|
|
|
|
 | Re: PIES |  |
Wysłany: Śro 21:25, 11 Sty 2012 |
|
|
Prascovia |
|
|
|
Dołączył: 17 Wrz 2007 |
Posty: 347 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Anonymous napisał: | Powiedzcie, co zrobić, jeśli jeden z sąsiadów ma psa, a ten pies szczeka zawsze i co chwila, na każdy ruch windy w bloku i każdego człowieka za drzwiami. Szczeka poza godzinami ciszy nocnej, ale robi to wyytrwale i tylko z małymi przerwami, zaczynając nieraz o ósmej, także w soboty, a nieraz i w niedziele.
Prośby, błagania, tłumaczenia właścicielom psa nie pomagają - jak grochem o ścianę. Takiej znieczulicy i niewidzenia świata poza czubkiem własnego nosa dawno nie spotkałem.
Proszę o radę. Konstruktywną i skuteczną, ale nie w rodzaju żarcików "zastrzelić psa", bo chcę to załatwić w sposób cywilizowany. Póki starczy mi na to nerwów. |
Moim zdaniem to nie jest znieczulica, ale bezradność właściciela, który nie radzi sobie z własnym psem. Nie ma sensu atakować właścicila, czy się kłócić, tylko spróbować z nim spokojnie porozmawiać i doradzić, żeby zaprowadził psa do psiego psychologa. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw 9:17, 12 Sty 2012 |
|
|
|
Tak, napewno, to wlasciciela trzeba do psychiatry skierowac, jakim cudem mu ujadajacy pies nie przeszkadza co on głuchy jest?
taka sama z min rozmowa i zrozumienie jak ze złomiarzem z parkingu i z graciarzem z klatki G,
może należy wezwać straz dla zwierzat moze on jakas krzywde temu zwierzakowi robi?
a co na to wladze np straz miejska ? |
|
|
|
|
|