 | |  |
Wysłany: Wto 19:29, 29 Lis 2016 |
|
|
|
Lokatorka napisał: | Anonymous napisał: | Karetki najpierw podjezdzaja pod brame. Jak sie okazuje ze mieszkanie jest w glebi osiedla wtedy przestawiaja sie pod brame. Przestan już mącić. Dzieki ochronie bezdomni nie koczuja nam na klatkach i to juz jest wystarczajacy argumet za ich utrzymaniem. Nie wiem gdzie ty tych spiochów widziałeś, ja czesto w nocy natykam sie na nich jak patroluja garaż. Reasumując: BZDURY PISZESZ. |
Ja kilka razy dzwoniłam do ochrony w nocy z prośbą o interwencję u hałaśliwych sąsiadów. Nigdy nie spali, bo odbierali od razu i byli skuteczni w uspokajaniu "imprezowiczów". |
Skuteczna w uspokajaniu imprezowiczów jest straż miejska lub policja, na którą płacimy podatki, ona ma też możliwość wlepiania mandatów i posyłania na kolegium, więc nie widzę powodu aby płacić 40 zeta za nie zawsze skuteczną w tym względzie ochronę, która generalnie nie ma żadnych uprawnień. |
|
|
|
|
|
|
 |
 | |  |
Wysłany: Wto 20:57, 29 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Lokatorka napisał: | Anonymous napisał: | Karetki najpierw podjezdzaja pod brame. Jak sie okazuje ze mieszkanie jest w glebi osiedla wtedy przestawiaja sie pod brame. Przestan już mącić. Dzieki ochronie bezdomni nie koczuja nam na klatkach i to juz jest wystarczajacy argumet za ich utrzymaniem. Nie wiem gdzie ty tych spiochów widziałeś, ja czesto w nocy natykam sie na nich jak patroluja garaż. Reasumując: BZDURY PISZESZ. |
Ja kilka razy dzwoniłam do ochrony w nocy z prośbą o interwencję u hałaśliwych sąsiadów. Nigdy nie spali, bo odbierali od razu i byli skuteczni w uspokajaniu "imprezowiczów". |
Skuteczna w uspokajaniu imprezowiczów jest straż miejska lub policja, na którą płacimy podatki, ona ma też możliwość wlepiania mandatów i posyłania na kolegium, więc nie widzę powodu aby płacić 40 zeta za nie zawsze skuteczną w tym względzie ochronę, która generalnie nie ma żadnych uprawnień. |
Ale póki co nie ma obowiązku mieszkania na strzeżonym osiedlu. Naprawdę! |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 21:42, 29 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Lokatorka napisał: | Anonymous napisał: | Karetki najpierw podjezdzaja pod brame. Jak sie okazuje ze mieszkanie jest w glebi osiedla wtedy przestawiaja sie pod brame. Przestan już mącić. Dzieki ochronie bezdomni nie koczuja nam na klatkach i to juz jest wystarczajacy argumet za ich utrzymaniem. Nie wiem gdzie ty tych spiochów widziałeś, ja czesto w nocy natykam sie na nich jak patroluja garaż. Reasumując: BZDURY PISZESZ. |
Ja kilka razy dzwoniłam do ochrony w nocy z prośbą o interwencję u hałaśliwych sąsiadów. Nigdy nie spali, bo odbierali od razu i byli skuteczni w uspokajaniu "imprezowiczów". |
Skuteczna w uspokajaniu imprezowiczów jest straż miejska lub policja, na którą płacimy podatki, ona ma też możliwość wlepiania mandatów i posyłania na kolegium, więc nie widzę powodu aby płacić 40 zeta za nie zawsze skuteczną w tym względzie ochronę, która generalnie nie ma żadnych uprawnień. |
Ale póki co nie ma obowiązku mieszkania na strzeżonym osiedlu. Naprawdę! |
Ono nie jest strzeżone, ono jest strzyżone. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 23:46, 29 Lis 2016 |
|
|
|
[quote="Anonymous"][quote="Anonymous"] Lokatorka napisał: | Anonymous napisał: | żadnych uprawnień. |
Ale póki co nie ma obowiązku mieszkania na strzeżonym osiedlu. Naprawdę! |
No tak, jak brakuje argumentów, to zawsze pozostaje to nudne, aroganckie i w kółko powtarzane: " Jak się nie podoba, to się wyprowadź". |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 0:07, 30 Lis 2016 |
|
|
|
[quote="Anonymous"][quote="Anonymous"] Anonymous napisał: | Lokatorka napisał: | Anonymous napisał: | żadnych uprawnień. |
Ale póki co nie ma obowiązku mieszkania na strzeżonym osiedlu. Naprawdę! |
No tak, jak brakuje argumentów, to zawsze pozostaje to nudne, aroganckie i w kółko powtarzane: " Jak się nie podoba, to się wyprowadź". |
Ale przecież to jest bardzo dobry argument. Po co męczyć się w miejscu, które nam nie odpowiada, z nudnymi i aroganckimi sąsiadami (którym miejsce akurat odpowiada) i zarządem strzyżącym do spółki z ochroną?
Mnie by się nie chciało. Zwłaszcza, że wybór w Warszawie jest długi i szeroki. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 9:17, 30 Lis 2016 |
|
|
|
[quote="Anonymous"][quote="Anonymous"] Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Lokatorka napisał: | Anonymous napisał: | żadnych uprawnień. |
Ale póki co nie ma obowiązku mieszkania na strzeżonym osiedlu. Naprawdę! |
No tak, jak brakuje argumentów, to zawsze pozostaje to nudne, aroganckie i w kółko powtarzane: " Jak się nie podoba, to się wyprowadź". |
Ale przecież to jest bardzo dobry argument. Po co męczyć się w miejscu, które nam nie odpowiada, z nudnymi i aroganckimi sąsiadami (którym miejsce akurat odpowiada) i zarządem strzyżącym do spółki z ochroną?
Mnie by się nie chciało. Zwłaszcza, że wybór w Warszawie jest długi i szeroki. |
To nie są argumenty dotyczące konieczności utrzymywania zamkniętego, strzeżonego osiedla, tylko to jest gadanie od rzeczy. Nikt do tej pory nie uargumentował po co nam ochrona,po co strzeżone osiedle. Tylko proszę z nie pisać: bo tak chcę, albo: bo się boję. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 9:37, 30 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Nikt do tej pory nie uargumentował po co nam ochrona,po co strzeżone osiedle. Tylko proszę z nie pisać: bo tak chcę, albo: bo się boję. |
Dlaczego tak nie pisać, skoro dokładnie tak jest?
Kiedy 16 lat temu szukaliśmy, gdzie kupić mieszkanie, trafiliśmy na ofertę spółdzielni zamieszkania w strzeżonym osiedlu. Spodobała nam się taka koncepcja i tu zamieszkaliśmy. To był nasz świadomy wybór, z którego nie muszę się teraz tłumaczyć. Argument, że trzeba teraz zmieniać zasady dla wszystkich, bo są ludzie, których nie stać, to jest właśnie gadanie od rzeczy. Mnie też na wiele rzeczy nie stać, na przykład na wakacje na Karaibach, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby żądać od biur podróży zlikwidowania tego typu ofert ("nikt nie uargumentował, dlaczego akurat Karaiby, Bałtyk może i nie jest tak czysty i ciepły, ale proszę nie pisać, że na wakacjach musi być ciepło, albo że ktoś boi się wchodzić do brudnej wody"). |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 11:09, 30 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Karetki najpierw podjezdzaja pod brame. Jak sie okazuje ze mieszkanie jest w glebi osiedla wtedy przestawiaja sie pod brame. Przestan już mącić. Dzieki ochronie bezdomni nie koczuja nam na klatkach i to juz jest wystarczajacy argumet za ich utrzymaniem. Nie wiem gdzie ty tych spiochów widziałeś, ja czesto w nocy natykam sie na nich jak patroluja garaż. Reasumując: BZDURY PISZESZ. |
Z tego co napisałeś wynika, że bezdomni koczują na wszystkich klatkach
niechronionych osiedli, to ty piszesz piszesz bzdury i to nie jest żaden argument, czyli ostatni, który ci został.
W razie czego, zawsze można zadzwonić na policję i po straż miejską, bo na nich płacimy wszyscy podatki, a nie wywalać 40 zł. że się jakiś
mundurowy przebiegnie, albo i nie przebiegnie po piętrach.
Przeczytaj najpierw co napisałeś - " Karetki najpierw podjezdzaja pod brame. Jak sie okazuje ze mieszkanie jest w glebi osiedla wtedy przestawiaja sie pod brame."
Sam sobie strzeliłeś gola. Jak czegoś bronisz, to broń z głową. |
Że sie tak delikatnie zapytam, oprócz tej fizjoterapii o której pisałeś to masz zdolność do czynności prawnych? Bo wyglada że coś nie tak z głowa. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 11:20, 30 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Karetki najpierw podjezdzaja pod brame. Jak sie okazuje ze mieszkanie jest w glebi osiedla wtedy przestawiaja sie pod brame. Przestan już mącić. Dzieki ochronie bezdomni nie koczuja nam na klatkach i to juz jest wystarczajacy argumet za ich utrzymaniem. Nie wiem gdzie ty tych spiochów widziałeś, ja czesto w nocy natykam sie na nich jak patroluja garaż. Reasumując: BZDURY PISZESZ. |
Z tego co napisałeś wynika, że bezdomni koczują na wszystkich klatkach
niechronionych osiedli, to ty piszesz piszesz bzdury i to nie jest żaden argument, czyli ostatni, który ci został.
W razie czego, zawsze można zadzwonić na policję i po straż miejską, bo na nich płacimy wszyscy podatki, a nie wywalać 40 zł. że się jakiś
mundurowy przebiegnie, albo i nie przebiegnie po piętrach.
Przeczytaj najpierw co napisałeś - " Karetki najpierw podjezdzaja pod brame. Jak sie okazuje ze mieszkanie jest w glebi osiedla wtedy przestawiaja sie pod brame."
Sam sobie strzeliłeś gola. Jak czegoś bronisz, to broń z głową. |
Że sie tak delikatnie zapytam, oprócz tej fizjoterapii o której pisałeś to masz zdolność do czynności prawnych? Bo wyglada że coś nie tak z głowa. |
Co ma fizjoterapia do czynności prawnych? Żenada naprawdę, szkoda słów.
Jakich nonsensów szukacie, żeby ludzi atakować ad personam. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 13:13, 30 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Nikt do tej pory nie uargumentował po co nam ochrona,po co strzeżone osiedle. Tylko proszę z nie pisać: bo tak chcę, albo: bo się boję. |
Dlaczego tak nie pisać, skoro dokładnie tak jest?
Kiedy 16 lat temu szukaliśmy, gdzie kupić mieszkanie, trafiliśmy na ofertę spółdzielni zamieszkania w strzeżonym osiedlu. Spodobała nam się taka koncepcja i tu zamieszkaliśmy. To był nasz świadomy wybór, z którego nie muszę się teraz tłumaczyć. Argument, że trzeba teraz zmieniać zasady dla wszystkich, bo są ludzie, których nie stać, to jest właśnie gadanie od rzeczy. Mnie też na wiele rzeczy nie stać, na przykład na wakacje na Karaibach, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby żądać od biur podróży zlikwidowania tego typu ofert ("nikt nie uargumentował, dlaczego akurat Karaiby, Bałtyk może i nie jest tak czysty i ciepły, ale proszę nie pisać, że na wakacjach musi być ciepło, albo że ktoś boi się wchodzić do brudnej wody"). |
Ale w ofercie budowy z 1998 r. nie było chronionego osiedla, więc Ci ludzie mają prawo czuć się oszukani, tym bardziej, że spółdzielnia bez zgody mieszkańców zamknęła osiedle i wprowadziła ochronę, na wybudowanym już osiedlu. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 13:31, 30 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Ale w ofercie budowy z 1998 r. nie było chronionego osiedla, więc Ci ludzie mają prawo czuć się oszukani, tym bardziej, że spółdzielnia bez zgody mieszkańców zamknęła osiedle i wprowadziła ochronę, na wybudowanym już osiedlu. |
I przez tyle lat nie zauważyli, dopiero teraz im się przypomniało? I teraz będą wywracać wszystkim życie do góry nogami? Trzeba było protestować, kiedy zmieniano im zasady, a nie 20 lat później, kiedy wiele rodzin mieszka tu WŁAŚNIE DLATEGO, że jest to osiedle chronione. I protestują (tu i teraz, a nie za 20 lat) przeciwko zmienianiu im zasad. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 14:16, 30 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Ale w ofercie budowy z 1998 r. nie było chronionego osiedla, więc Ci ludzie mają prawo czuć się oszukani, tym bardziej, że spółdzielnia bez zgody mieszkańców zamknęła osiedle i wprowadziła ochronę, na wybudowanym już osiedlu. |
I przez tyle lat nie zauważyli, dopiero teraz im się przypomniało? I teraz będą wywracać wszystkim życie do góry nogami? Trzeba było protestować, kiedy zmieniano im zasady, a nie 20 lat później, kiedy wiele rodzin mieszka tu WŁAŚNIE DLATEGO, że jest to osiedle chronione. I protestują (tu i teraz, a nie za 20 lat) przeciwko zmienianiu im zasad. |
Protestowali wtedy i protestują teraz ,gdy im o 100% podnoszą stawki za coś czego od samego początku nie chcieli.
Wywracać wszystko wywraca do góry nogami? hmmm, czego się boisz, skoro uważasz, że większość jest za płaceniem takich stawek za ochronę, a może jednak wcale tego nie jesteś taka pewna, a może ktoś sprawdzi, nie na tym forum oczywiście, tylko w inny sposób, czy tak jest faktycznie. Nic nie jest na stałe, więc i chronione, wygrodzone osiedle też nie, wszystko można zmienić i wtedy proponuję np. miasteczko wilanów. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 14:28, 30 Lis 2016 |
|
|
|
Anonymous napisał: | hmmm, czego się boisz, skoro uważasz, że większość jest za płaceniem takich stawek za ochronę, a może jednak wcale tego nie jesteś taka pewna, a może ktoś sprawdzi, nie na tym forum oczywiście, tylko w inny sposób, czy tak jest faktycznie. |
Przecież już parę razy tu w tym wątku padała propozycja, żeby ci, co nie chcą płacić zorganizowali się (i przekonali większość mieszkańców) i poszli z tym do spółdzielni. Na razie ograniczają się do marudzenia na forum... |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 20:05, 30 Lis 2016 |
|
|
|
[quote="Anonymous"] Anonymous napisał: | N
Kiedy 16 lat temu szukaliśmy, gdzie kupić mieszkanie, trafiliśmy na ofertę spółdzielni zamieszkania w strzeżonym osiedlu."). |
16 lat temu na Stryjeńskich trwała w najlepsze budowa, której strzegli ochroniarze, więc może spółdzielnia składała ofertę zamieszkiwania na ochranianej budowie, a nie na chronionym osiedlu.  |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 20:47, 30 Lis 2016 |
|
|
|
[quote="Anonymous"] Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | N
Kiedy 16 lat temu szukaliśmy, gdzie kupić mieszkanie, trafiliśmy na ofertę spółdzielni zamieszkania w strzeżonym osiedlu."). |
16 lat temu na Stryjeńskich trwała w najlepsze budowa, której strzegli ochroniarze, więc może spółdzielnia składała ofertę zamieszkiwania na ochranianej budowie, a nie na chronionym osiedlu.  |
OK, nie 16 lat temu, tylko 15 lat i jakieś 8-9 miesięcy (nie pamiętam dokładnie). Na I etapie nie było już budowy, a spółdzielnia zapewniała, że jak zakończy się budowa II etapu, to całe osiedle będzie dostępne na domofon i całodobowo strzeżone. Domofony na I klatkach I etapu działały, a ochroniarze jak najbardziej byli do dyspozycji mieszkańców. |
|
|
|
|
|