Wysłany: Śro 13:46, 22 Mar 2006 |
|
|
|
I my się na to zgadzamy???? Zgodzili sie wszyscy na taka kontrole przez spółdzielnię ilości osób ,które mieszkaja ?? A opiekunce do dziecka to co mam zaproponowac - wchodzenie przez płot ?? A babci ,która czesto ratuje i wpada do mnie z zakupami??? To chyba będzie nie tylko mój problem!!
To skandal moim zdaniem !
A czy pytał ktos o nasze rachunki za prąd??? |
|
|
|
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 13:52, 22 Mar 2006 |
|
|
|
pytanie o prąd padło. Faktycznie 3 klatki z 2 etapu płacą taryfę budowlaną - usłyszeliśmy w odpowiedzi. i Co dalej? I nic. Najpierw musimy skończyć inwestycję. Ci, którzy nie płacą 3 razy więcej mieli szczęście, bo umowa ze stoenem została podpisana zanim oni sie zorientowali o co chodzi |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 16:04, 22 Mar 2006 |
|
|
|
nie zgadzamy się, ale to chyba nikogo nie obchodzi. zresztą zachowanie Prezesa Szklarskiego woła o pomstę do nieba. najpierw narzucenie idiotycznej bramy bez furtki, a teraz wyliczanie kto ile może "pastylek" dostać. rozumiem racje, że może nie wszyscy mieszkańcy są zgłoszeni do Spółdzielni i stąd cały czas są jakies problemy finansowe. rozumiem też racje dotyczace zamknietego osiedla i tych przekletych "pastylek" bo znam ludzi, którzy mieszkają w takich osiedlach nie jest to żaden problem. ale do cholery nie moge zgodzić się na z góry narzuconą liczbę!!! a jezeli ktos zgubi, jak długo bedzie trzeba czekać? poza tym pieniadze na pastylki idą z funduszu remontowego. to też rozumiem, ale czy jest to najpilniejsza potrzeba do zrealizowania? niech może łaskawa Rada Nadzorcza i uprzejmy pan-sąsiad Prezes Szklarski przejdą się po klatkach drugiego etapu i zobacza na co mozna przeznaczyć te pieniądze, bo gwarantuje, ze na ponowny remont:) poza tym przykład bramy pokazuje jak wygląda wyobraźnia i otwarte myślenie naszych władz. (brak garaży-czyli i tak potrzeba wjeżdżania na patio+ brak furtki czyli trąbiebnie ludziom pod oknami).
brak mi słów a propos tego co działo sie na zebraniu. rozumiem Prezesa, że ma kłopoty i stara się z nich wyjść. wg. mnie mówił sensownie. ale cała reszta pomyliła chyba swoje funkcje. bo cały czas zapominają, że to my płacimy im pensje i pracują dla nas a nie odwrotnie.
poza tym istnieje także możliwość zmiany władz, o czym równiez szanowni panowie widać zapomnieli. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 22:05, 22 Mar 2006 |
|
|
|
To, że pieniądze idą z funduszu remontowego, to wcale nie jest takie znowusz zrozumiałe, ponieważ zakładanie monitoringu to zupełnie inna kategoria spraw nie majaca nic wspólnego z remontami.Nie mają prawa tego zrobić, dlatego w przyszłości musimy dokładnie kontrolować nasz fundusz remontowy, na co poszły pieniądze. Moim zdaniem jest to narzucanie nam jakiejs inwestycji, na którą nikt prócz rady osiedla nie wyraził zgody.
A co do zmiany zarzadu, to możesz mieć cos do powiedzenia jak przywrócą Walne, gdzie wszyscy mają prawo głosu, a na razie to tzw. przedstawiciele w twoim imieniu, zupełnie nie przejmując sie twoją opinią głosują Imówiąc eufemistycznie: nie wypada głosować przeciwko swemu chlebodawcy. Radę nadzorczą też wybiera zebranie przedstawicieli.
Jedyne co możemy zrobić to wybrać nową radę osiedla i nowych przedstawicieli na najbliższym zebraniu grupy członkowskiej, która odbywa sie corocznie i dogadywać się na forum z innymi mieszkancami niezadowolonych osiedli a takich jak ostatnio słyszałam jest sporo. W zarządzie przydałby się ktoś o mentalności otwartej na demokrację, kto by nas szanował a nie satrapa jakiś. |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw 17:35, 23 Mar 2006 |
|
|
|
Moze mi ktos wytlumaczyc o jakie pastylki chodzi?
Rozumiem karte, ale pastylki? Jakos sobie tego nie moge niestety wyobrazic...
Juz chyba lepszym pomyslem bylyby te karty magnetyczne. A juz najlepszym zewnetrzny domofon po prostu... |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 17:41, 23 Mar 2006 |
|
|
|
Zreszta pol biedy z opiekunka czy babcia, ktorej mozna dac zapasowa pastylke, ale co z goscmi? Bedzie trzeba po nich wychodzic na zewnatrz? |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw 18:10, 23 Mar 2006 |
|
|
|
drodzy współlokatorzy! nie wiadomo kto wybrał lub powołał uzurpującą sobie władzą tzw. RADĘ OSIEDLA. Ta Rada nie działa w imieniu mas mieszkańców. Jestem właścicielem mieszkania własnościowego wydzielonego z zasobów spółdzielni mam akt notarialny, który gwarantuje mi , że mam współrządzić tym osiedlem (stosownie do moich udziałów). Nie otrzymałem żadnych informacji o wprowadzeniu jakichś tam pastylek. Jako częściowy właściciel tego budynku nie wyrażam zgody na ten pomysł. Myślą, że wszyscy którzy mają akty notarialne ( jest ich około 200) powinni pisemnie wyrazić zgodę na wprowadzenie zmian w naszym osiedlu o ile spółdzielnia o taką zgodę wystąpi inaczej jest to dyktatura.
Powinniśmy pomyśleć o utworzeniu wspólnoty mieszkaniowej. Zamiast wprowadzać pastylki to wystarczy zamontować zamki w furtkach a klucze rozdać właścicielom lokali i wyposażyć nasze furtki w końcówki domofonów, które mamy w lokalach. Gorąca prośba do RADY OSIEDLA niech rozwiesi informacje w gablotach informacyjnych w klatkach schodowych ( do tego one są) kiedy i gdzie odbywają się posiedzenia tej rady |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw 19:58, 23 Mar 2006 |
|
|
|
Gdyby był Pan/Pani uprzejmi wysłać to wezwanie do P.Rybickiego na listę mailową a to zostanie skierowane do rady osiedla. |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 10:33, 24 Mar 2006 |
|
|
|
Czy ktos mi może powiedzieć jakie wnioski i jakie decyzje podjęto ?
Bo odgórnie uszczęśliwia się nas pastylkami a co z resztą ? |
|
|
|
|
|