Okazuje się, że jak się chce to można. Wczoraj motocyklista zatrzymał i zgasił motor przed wjazdem do garażu stojąc jeszcze na ulicy. Odszukał pilota i dopiero jak uruchomił bramę, włączył silnik i zjechał, robiąc to na minimalnych obrotach.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 2Idź do strony Poprzedni1, 2