Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna
»
Forum ogólne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
----------------
Forum ogólne
Rada Osiedla
Kupno, sprzedaż, wynajem
Reklamy, oferty
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Wto 12:59, 24 Maj 2011
Temat postu: Re: partacze
gosc123 napisał:
Pewnie maja łopate tylko do wykopywania
A czy wiadomo kiedy? jakis termin tych prac jest znany?
Jak ściągną od nas nowa kasę, bo tamtej już nie mają i nawet nie stać ich na zakopanie dziury po robotach.
gosc123
Wysłany: Wto 10:21, 24 Maj 2011
Temat postu: partacze
Pewnie maja łopate tylko do wykopywania
A czy wiadomo kiedy? jakis termin tych prac jest znany?
Gość
Wysłany: Wto 7:18, 24 Maj 2011
Temat postu: Re: partacze
wck napisał:
Gdzie diabli wzieli tych partaczy co rozkopali dziury w ziemi i poszli, nie widac żadnych prac od 2 tygodni, czy tak juz zostanie?
Pewnie im spółdzielnia nie zapłaciła, albo myślą, że wykopali, a zakopie kto inny.
Dwa dni temu jakis samochód przejechał po tym prowizorycznym zabiezpieczeniu wykopu w postaci płyty pilśniowej i ona zaczęła pod ciężarem pękać, ale kierowcy udało się w ostatniej chwili jakoś przebrnąć, więc nie osunął się do wykopu, ale dzieciaki mają za to nareszcie ciekawe miejsca do zabawy.
Niedługo czeka nas wymiana całego uszczelnienia, gdzie całe patio trzeba będzie zerwać aż do warstwy izolacyjnej, to dopiero będzie budowa na nowo, ale przy okazji wymienią pękającą kostkę brukową, w zasadzie była to jakaś wytaniona tandeta a nie porządna kostka.
wck
Wysłany: Pon 12:32, 23 Maj 2011
Temat postu: partacze
Gdzie diabli wzieli tych partaczy co rozkopali dziury w ziemi i poszli, nie widac żadnych prac od 2 tygodni, czy tak juz zostanie?
Gość
Wysłany: Pon 9:43, 23 Maj 2011
Temat postu:
Anonymous napisał:
Co do syfu, to on nie zniknie, ponieważ problem tkwi w tym, że zostało źle wykonane - już w trakcie budowy - uszczelnienie patio.
Należałoby je w całosci wymienić. Natomiast wszelkie obecnie trwające roboty, to jedynie pic na wodę i próby łatania tego co i tak jest do wymiany.
Spółdzielnia udaje, ze coś robi, a robić coś musi, aby nie zalewało garaży i grzyb sie nie rozprzestrzeniał, a niestety podchodzi on coraz wyżej, możecie Państwo sprawdzic na II poziomie na klatkach schodowych; to jest dopiero syf i malaria.
Szkoda tylko, że tyle pieniędzy od nas ściągnięto i efekt żaden. Przypominam, ze to w sumie kwota 250 tyś na uszczelnienie.
Pan administrator się nie popisał, ale jak się mógł popisać, skoro nie ma żadnych uprawnień ani kompetencji w sprawach budowlanych.
Spółdzielnia pewnie by poszła na to, aby wymienić całe uszczelnienie, tylko, ze już kasy nie ma tej co od nas ściągnęła, a nowej nie zarząda, bo by się wydało, że nie ma starej.
Gość
Wysłany: Pon 9:08, 23 Maj 2011
Temat postu:
Co do syfu, to on nie zniknie, ponieważ problem tkwi w tym, że zostało źle wykonane - już w trakcie budowy - uszczelnienie patio.
Należałoby je w całosci wymienić. Natomiast wszelkie obecnie trwające roboty, to jedynie pic na wodę i próby łatania tego co i tak jest do wymiany.
Spółdzielnia udaje, ze coś robi, a robić coś musi, aby nie zalewało garaży i grzyb sie nie rozprzestrzeniał, a niestety podchodzi on coraz wyżej, możecie Państwo sprawdzic na II poziomie na klatkach schodowych; to jest dopiero syf i malaria.
Szkoda tylko, że tyle pieniędzy od nas ściągnięto i efekt żaden. Przypominam, ze to w sumie kwota 250 tyś na uszczelnienie.
Pan administrator się nie popisał, ale jak się mógł popisać, skoro nie ma żadnych uprawnień ani kompetencji w sprawach budowlanych.
Gość
Wysłany: Śro 22:14, 11 Maj 2011
Temat postu:
Taką odpowiedź dostałam dwa lata temu od rady nadzorczej tej spółdzielni na pismo w sprawie działania rady osiedla.
" Zdaniem RN pani wątpliwosci dotyczące braku kontaktów pomiedzy RO waszego osiedla a jego mieszkańcami, mają charakter odosobniony i nie znajdują potwierdzenia w wypowiedziach innych mieszkańców"
i dalej;
" RN nie jest w stanie odnieśc się do Pani pogladu dot. konsultowania z mieszkańcami wszelkich działań i inicjatyw RO,
czy jest to sugestia zastapienia lub uzupełnienia demokracji typu przedstawicielskiego jak RO, wolnymi zgromadzeniami oraganizowanymi na wzór propagandowy w swoim czasie przez Muamara Kadafiego?
Jak ocenimy reprezentatywnosć takich zgromadzeń a w szczególnosci jak będą one funkcjonować, gdy w zebraniach grupy członkowskiej udział bierze ok.2% zainteresowanych?
Widać z tego, że dla nich demokracja bezpośrednia kojarzy się z dyktaturą, trudno się dziwić, że dla władz spółdzielni nasza siła kojarzy się z wszystkim co najgorsze, co może pozbawić ich władzy i słusznie, że się boją, bo my ich teraz możemy odwołać.
lokatorzy
Wysłany: Śro 13:36, 11 Maj 2011
Temat postu:
No to pięknie juz mnie to niedziwi ze RO spi, skoro rasia rąsie z prezesem idzie
Gość
Wysłany: Śro 12:16, 11 Maj 2011
Temat postu:
lokatorzy napisał:
W takim razie mamy walne zebranie, czlonkowie sa informowani o zebraniu na pismie listem poleconym, kto nie odbierze ten nic nie wiem, forum odwiedza kilka set osób zatem apel do członków o liczne stawinie sie na zgromadzeniu, inna forma informacji o zblizającym sie zgromadzeniu to moze rozplakatowanie na klatkach schodowych, prezesowi zalezy abysmy byli podzieleni i jak maj mniej liczne stawili sie na walnym
Informacja o zebraniach jest zawsze wywieszana na drzwiach klatek schodowych, więc z informacją nie powinno być problemów,
ale ja chcę tutaj powiedzieć o tym, że do rady osiedla weszły osoby reprezentujące pierwszy i drugi etap, z tym , że z drugiego etapu naszego osiedla nie ma nikogo kto repezentowałby klatki G,H,J.
Tak reprezentowana rada osiedla zdaje się dwa czy trzy lata temu uchwałiła a zarząd poparł remonty tylko na klatkach D.E, podczas gdy związane to było również ze znaczną podwyżką czynszu dla wszystkich mieszkanców.
Pod całą akcja podpisał się pan Sobieraj, który jest, co wiadomo od lat prawą ręką zarzadu, tylko mnie dziwi jeden fakt, że tej jego lojalnosci w stosunku do prezesa, jakoś mu on nie odwzajemnił założeniem drugiej windy na klatce, gdzie przewodniczący rady osiedla zamieszkuje.
Panie Tomaszu warta była ta propaganda, to nawoływanie do wpłat za ostateczne rozliczenie pod hasłem, ze dzięki temu będą drugie windy itd...
Wiele osób zapłaciło, uwierzyło i nie dało się wysupłać nawet dla pana Tomasza jednej marnej windy, więc niech pan da sobie i nam spokój. Nie wnikam czy Panu to nie wyszło, czy świadomie nas Pan oszukiwał. Wiadomo jednak,ze w planie budowy w ostatnim jego okresie drugich wind nie przewidywano - tak mówią wyniki lustracji, a dodam,że obecnie wierzyciel ściąga wszystkie wpłąty za rozliczenie budowy na swoje konto.
Skoro jednak ma Pan taką energię do działania to niech Pan skieruje swoje siły na stworzenie wspólnoty mieszkaniowej, wtedy nikt się Pana nie będzie czepiał, ponieważ każdy z nas będzie reprezentował samego siebie i tak jest najlepiej i najuczciwiej. Wiem jednak, że Pan tego nie zrobi, ponieważ mimo, ze Pan tu mieszka nigdy nie działał i nie działa Pan na naszą korzyść, sprawa ostatniej afery z wodą pokazała jasno i dobitnie po czyjej Pan stał stronie.
lokatorzy
Wysłany: Śro 9:37, 11 Maj 2011
Temat postu:
W takim razie mamy walne zebranie, czlonkowie sa informowani o zebraniu na pismie listem poleconym, kto nie odbierze ten nic nie wiem, forum odwiedza kilka set osób zatem apel do członków o liczne stawinie sie na zgromadzeniu, inna forma informacji o zblizającym sie zgromadzeniu to moze rozplakatowanie na klatkach schodowych, prezesowi zalezy abysmy byli podzieleni i jak maj mniej liczne stawili sie na walnym
Gość
Wysłany: Wto 21:32, 10 Maj 2011
Temat postu:
A ja powiem tak, że obecną radę osiedla wybrali ludzie z innego osiedla tzn. z Pileckiego.
Otóż do tej pory odbywały się zebrania tzw. grup członkowskich.
Rada nadzorcza arbitralną decyzją połączyła zebranie dwóch osiedli czyli nas i na Pileckiego. Na to zebranie przyszło od nas raptem kilka osób na ponad 500 mieszkańców!?natomiast z Pileckiego kilkanascie osób,i prosze sobie wyobrazić, że to właśnie Pileckiego przegłosowała wybór naszych członków do rady osiedla.
Wyobrażacie sobie Państwo taką sytuację, że jacyś ludzie z innego osiedla zadecydowali o tym, kto ma nas reprezentować, przecież to jest jakiś nonsens. Co do diaska mieszkańcy z Pileckiego mają do nas. Z kolei my byliśmy uprawnieni do wyboru ich rady osiedla. Kompletny nonsens.
Teraz będzie podobnie tyle że na walnym zebraniu, które również jest podzielone na grupy, gdzie nasze osiedle w dalszym ciągu jest w teamie z Pileckiego.
Należy pamiętać również, ze jeżeli w ogóle dojdzie do nowych wyborów do rady osiedla, to uczestniczyć w nich mogą jedynie członkowie spółdzielni, reszta się nie liczy, tzn, nie ma żadnych uprawnień do decydowania o czymkolwiek w tej spóldzielni, ale rozumiem te osoby dokonały kiedyś świadomego wyboru wypisując się z członkostwa. Myślę także, że w zwiazku z tym nie mają prawa krytykować obecnej rady osiedla, gdyż jej wybór jest właśnie wynikiem między innymi takiego podejścia inna sprawa, że jest to równeiż wina samych członków, którzy nie przychodzą na zebrania.
Wszyscy Ci krytykujący radę osiedla nie członkowie z wyboru, mogą natomiast zając się tworzeniem wspólnoty mieszkaniowej, do czego zachęcam, członkowie zresztą też, oczywiście, gdyż funkcjonowanie w takim nonsensownym spółdzielczym systemie reprezentacji na podstawie wytycznych rady nadzorczej na wniosek zarządu jest wykluczające i ma zapobiegać ewentualnemu przejęciu kontroli przez nas, które mogło by zagrozić zarządowi i zdemaskować jego cele i działania. Do tej pory władzom spółdzielni udawało się przemycać swoich ludzi do rad osiedli, którzy mieli za cel tuszować i pacyfikować wszelkie afery, czy będzie tak dalej - zależy tylko od nas.
lokatorzy
Wysłany: Wto 19:32, 10 Maj 2011
Temat postu:
To po co na m ta RO?, myslałem ze to RO reprezentuje osiedle a nie każdy sobie rzepke skrobie, słuszna uwaga moze czasami wbrew innym równoleglym działania innych zaangażowanych mieszkańców.
RO ma nas reprezentowac a nie sie obrażać na forum.
z tymi jeleniami to juz przesada po co sie pchac i udawac ze sie cos robi lepiej prosze zrzygnować
Gość
Wysłany: Wto 18:21, 10 Maj 2011
Temat postu: Re: bez zmian
gosci napisał:
Anonymous napisał:
rower1 napisał:
czyli na zmiany oczywiscie te pozyttywne liczyc nie mozna, zawsze moze byc tu jeszcze gorzej
Jeżeli liczy się tylko na innych, a samemu nie chce się wziąc spraw w swoje ręce to będzie jeszcze gorzej. Na zebrania prawie nikt nie przychodzi, w wyborach nie bierze udziału, a potem się rozgląda kto by tu za niego robotę odwalił.
A jaką dokąadnie robote?
moze mamy wymienic zrujnowaną kostke, a może posiać nowy trawnik i zakopać te dziury po partaczach???
chyba rada osiedla skoro jest juz wybrana i ma mandat to niech działa, chyba chodzi o to aby nie kazdy sobie byc moze wbrew innym podejmował dziłania, dopiero poróznieni mieszkańcy uciesza spółdzielnie, jak widac przy takich glosach im sie to udaje
Robotę to znaczy własne zaangażowanie w sprawy własnego osiedla, a nie oglądanie się na innych i umywanie rączek na zasadzie - wybierzemy jeleni niech się społecznie zaangazują i wywalczą za nas to co uważamy za słuszne, tylko, że jak się okazuje nie zawsze to co jest słuszne dla jednych wydaje się słuszne dla wybranych do rady osiedla, zarządu czy rady nadzorczej.
We wspólnotach mieszkaniowych wszyscy właściciele decyduja o swoich sprawach, spotykają się na zebraniach, każdy głos sie liczy, a u nas wszyscy zadowoleni scedowali wszystko na kilka osób z rady osiedla i mają jeszcze czelność poganiać, może godziny pracy społecznej ustalcie, albo batem poganiajcie, tych których nawet sami nie wybraliście, bo sie nie chciało przyjść na zebranie , albo zostać członkiem spóldzielni, bo szkoda kasy marnować, jak można kupić nowa kosiarkę do własnego ogródka.
gosci
Wysłany: Wto 16:44, 10 Maj 2011
Temat postu: Re: bez zmian
Anonymous napisał:
rower1 napisał:
czyli na zmiany oczywiscie te pozyttywne liczyc nie mozna, zawsze moze byc tu jeszcze gorzej
Jeżeli liczy się tylko na innych, a samemu nie chce się wziąc spraw w swoje ręce to będzie jeszcze gorzej. Na zebrania prawie nikt nie przychodzi, w wyborach nie bierze udziału, a potem się rozgląda kto by tu za niego robotę odwalił.
A jaką dokąadnie robote?
moze mamy wymienic zrujnowaną kostke, a może posiać nowy trawnik i zakopać te dziury po partaczach???
chyba rada osiedla skoro jest juz wybrana i ma mandat to niech działa, chyba chodzi o to aby nie kazdy sobie byc moze wbrew innym podejmował dziłania, dopiero poróznieni mieszkańcy uciesza spółdzielnie, jak widac przy takich glosach im sie to udaje
Gość
Wysłany: Wto 14:37, 10 Maj 2011
Temat postu: Re: bez zmian
[quote="wck"]
Anonymous napisał:
rower1 napisał:
czyli na zmiany oczywiscie te pozyttywne liczyc nie mozna, zawsze moze byc tu jeszcze gorzej
Oooo chyba ktoś z rady obudził się na chwile, szkoda tylko ze narzeka na innych zamiast wziąść się do roboty skoro jest już wybrany.
.
Nie weźmie sie do roboty, bo mu nikt nie płaci. Zgłosił się bo miał interes w tym żeby sobie pomalowac klatkę, pomalował i teraz reszta go nie interesuje, niech się inni sami wybiorą i sobie załatwią to czy tamto. Powodzenia.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© phpBB Group
Theme designed for
Trushkin.net
|
Themes Database
.
Regulamin