Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna
»
Forum ogólne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
----------------
Forum ogólne
Rada Osiedla
Kupno, sprzedaż, wynajem
Reklamy, oferty
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
GoscBB
Wysłany: Śro 7:06, 09 Maj 2012
Temat postu:
Może to prezes? on ma brode, no i nienawidzi mieszkancow stryjeńskich bo mu krasc nie powalaja
Gość z B
Wysłany: Wto 21:26, 08 Maj 2012
Temat postu:
Dzisiaj ok 19 wychodząc z bramy od ulicy moczydłowskiej widziałem jakiegoś brodacza, który opierał się o tył srebrnej hondy (civic ?, rejestracja chyba WI...). Pomyślałem "zasłabł dziadek". A okazało się, że brodacz kończył sikać na samochód. Robił to tak dyskretnie, że nikt z tłumu rowerzystów i spacerowiczów tego sikania nie zauważył. Obok jakieś starsze panie sobie beztrosko jadły lody.
Gość
Wysłany: Wto 13:25, 24 Kwi 2012
Temat postu: Re: numery
gość napisał:
wystarczy jak odkręcisz numery w micrach i zadzwonisz po straż miejską
Ludzie teraz tacy nieobliczalni...
Osobiście bał bym się stawiać samochód na tym parkingu jak tablice znikną.
Gość
Wysłany: Wto 20:20, 10 Sty 2012
Temat postu: Te Sobieraj
... ile bierzesz prowizji od MWF ? Jesli dzielimy sie po równo to się dołaczam do inicjatywy:)
gość
Wysłany: Pon 14:16, 09 Sty 2012
Temat postu: numery
wystarczy jak odkręcisz numery w micrach i zadzwonisz po straż miejską
Gość
Wysłany: Pon 12:34, 09 Sty 2012
Temat postu:
Jestem nowym mieszkańcem osiedla, Chciałbym zapytać czy coś może się "ruszyło" w sprawie ww, samochodów?
Wracam z pracy ok godz 20 i o tej porze na parkingu przed blokiem znalezienie wolnego miejsca graniczy z cudem. Te dwie nieszczęsne micry chyba wrosną w kostkę brukową a ja i przypuszczam, że inni mieszkańcy musimy parkować przy ul. Guźca lub ul. Moczydłowskiej. Mało to przyjemne...
Gość
Wysłany: Pią 11:39, 23 Gru 2011
Temat postu:
T.Sobieraj napisał:
Szanowni Państwo - Mieszkańcy Osiedla Stryjeńskich 19
Z powodu nadchodzących Świąt odkładam kwestię parkingu na później.
Życzę wszystkiego najlepszego, zdrowych i spokojnych Świąt, udanego odpoczynku i oddechu od dnia codziennego.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Z okazji nadchodzących świąt MWFinance przysłało mi życzenia świąteczne i propozycję kupienia miejsca postojowego z 2tys upustem.
Wesołych Świąt wszystkim.
T.Sobieraj
Wysłany: Czw 23:52, 22 Gru 2011
Temat postu:
Szanowni Państwo - Mieszkańcy Osiedla Stryjeńskich 19
Z powodu nadchodzących Świąt odkładam kwestię parkingu na później.
Życzę wszystkiego najlepszego, zdrowych i spokojnych Świąt, udanego odpoczynku i oddechu od dnia codziennego.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Gosc3
Wysłany: Czw 13:50, 22 Gru 2011
Temat postu:
Do Pana Tomasza,
Czy Pan wogóle wie kim jest ten czlowiek który zagraca nasz parking, czy ten czowiek wogole mieszka mna naszym osiedlu? może sie juz dawno wyprowadził, a graty zostawi a graty zostawił nam tu aż je czas pochłonie, Prosimy o taka informacje kto to jest i pod którym numerem jesli jeszcze mieszka, w ten sposob każdy może zostawić nam tu swój grat poco go docholowywać na złom i za to płacić.
O zagrożeniu jakim są te graty dla bezpieczeństwa innych pojazdów juz ktos wspominał, a jak dojdzie do samozapłonu np skorodowanego zbiornika paliwa to będzimy mieć fajerwerki przed blokiem, bomba, porostu bomba, dla naszego mienia i bezpieczeństwa osób, dzieci przypadkiem przechodzących.
kgor
Wysłany: Śro 19:46, 21 Gru 2011
Temat postu:
To już zaczyna zakrawać na całkowitą ignorancję mieszkańców osiedla, przy podkreślaniu zasług zarządu. Te 60 samochodów na Moczydłowskiej czy nie sądzi pan, że to też efekt działania spółdzielni. Po pierwsze w garażu widnieje zakaz parkowania pojazdów z instalacją gazową. Czy to my spowodowaliśmy, że system ppoż w garażu uniemożliwia parkowanie takich pojazdów?. Po drugie - czy winą lokatorów jest, że spółdzielnia nie jest w stanie zaoferować nam miejsc garażowych? Po trzecie - jakie ma pan upoważnienie do oferowania miejsc na parkingu "wierzyciela" i kto zagwarantuje, że opłaty będą do przyjęcia, no i oczywiście, jaki my, lokatorzy, będziemy mieć wpływ na wysokość opłaty. A poza tym, dlaczego mam oferować swoim gościom płatny parking? Bo pan usprawiedliwia (nie widzi nic złego) w zagracaniu tego parkingu, który powinien służyć nam, naszym gościom, klientom banku? No i skąd pana wiedza o dwóch gratach skoro w postach pojawia się ich znacznie więcej? Prezentowana tu przez pana logika powala jej brakiem.
T.Sobieraj napisał:
W odpowiedzi na powyższy wpis:
Prawdopodobnie właściciel owych legendarnych wraków rozumuje podobnie - to on decyduje, czy nowy czy stary, kolejny samochód sobie kupi i nic nikomu do tego czy jeździ czy stoi. Zresztą stoi tam, też kilka całkiem nowych samochodów ale rzadko używanych.
Odnośnie procesów myślowych, biorąc pod uwagę dystans i uwzględniając ilość furtek do otwarcia, parkowanie na Moczydłowskiej może być alternatywą dla parkingu przed budynkiem, choć przyznaję nie w pełni substytucyjną ze względu na opcjonalne schody.
Nie twierdzę, że inni mają gorzej, ale że na operację usunięcia 1 czy 2 samochodów, które ciężko formalnie uznać za wraki, szkoda czasu i energii, bo to nie rozwiążę problemu - na Moczydłowskiej parkuje ok. 60 potencjalnych chętnych - któryś z nich zaraz zajmie to miejsce i sytuacja wróci do punktu wyjścia. Przy okazji, ta zabawa pewnie by trochę kosztowała (laweta, parking zastępczy, dokumentacja) - kto zapłaci za zrobienie Pani/Panu potencjalnego miejsca? Ostateczne rozwiązanie nadejdzie gdy Straż Miejska zacznie na Moczydłowskiej wlepiać takie mandaty, że lepiej będzie wynająć lub kupić miejsce w garażu. Stanie się to zapewne nie prędko, dopiero przy okazji zabudowy sąsiednich parceli.
Żeby zakończyć bardziej optymistycznie, pojawił się pomysł czasowego parkowania samochodów gości, a może i mieszkańców, w garażu na miejscach MWF, oczywiście odpłatnie. Rozwiązania wymaga jednak m.in. kwestia przechodzenia z garażu na klatki i odwrotnie osób, które są gośćmi lub które nie mają wykupionych własnych miejsc garażowych a więc prawa wstępu do garażu. Potrzebna jest tu opinia Rady Osiedla jednakże być może ze względu na okres przedświąteczny aktywność Rady uległa istotnemu obniżeniu.
O Spółdzielni i Wspólnocie będzie innym razem.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Prascovia
Wysłany: Śro 15:52, 21 Gru 2011
Temat postu:
J23 napisał:
Anonymous napisał:
Gość napisał:
Co do parkingu, to te 2 samochody, które ktoś określa jako wraki, wobec 60 parkujących na Moczydłowskiej, nie mają żadnego znaczenia.
Z poważaniem,
Tomasz Sobieraj
Szanowny panie.
Panie specjalnie z małej litery.
Idąc tym rozmumowaniem to po co wogóle tn parking jak 60 samochodów parkuje na moczydłowskiej. Idąc pana rozumowaniem to może zaczniemy parkować wzdłuż Stryjeńskich blokując jeden pas ruchu.
A tak wogóle to jak znikną dwa złomki z parkingu pod blokiem to na moczydłowskiej będzie parkować już tylko 58 samochodów.
Pozdrawiam,
i proszę włączyć myślenie a nie tylko pisac że w naszej spółdzielni i bloku pranuje wolna amerykanka.
Mam propozycje, postawmy te wraki pod klatka albo oknem Pana Tomasza, moze zauwazy ze nie jest to odpowiednie miejsce dla tego typu kolekcji, pozartym z tych wraków cos wycieka, moze paliwo moze olej, rozumie ze to jest ok, nie ma zagrozenia?
Sprawa samochodów tzw." wraków" na parkingu była zgłaszana administratorowi na ostatnim spotkaniu nowej RO - 12 grudnia.
J23
Wysłany: Śro 10:38, 21 Gru 2011
Temat postu:
Anonymous napisał:
Gość napisał:
Co do parkingu, to te 2 samochody, które ktoś określa jako wraki, wobec 60 parkujących na Moczydłowskiej, nie mają żadnego znaczenia.
Z poważaniem,
Tomasz Sobieraj
Szanowny panie.
Panie specjalnie z małej litery.
Idąc tym rozmumowaniem to po co wogóle tn parking jak 60 samochodów parkuje na moczydłowskiej. Idąc pana rozumowaniem to może zaczniemy parkować wzdłuż Stryjeńskich blokując jeden pas ruchu.
A tak wogóle to jak znikną dwa złomki z parkingu pod blokiem to na moczydłowskiej będzie parkować już tylko 58 samochodów.
Pozdrawiam,
i proszę włączyć myślenie a nie tylko pisac że w naszej spółdzielni i bloku pranuje wolna amerykanka.
Mam propozycje, postawmy te wraki pod klatka albo oknem Pana Tomasza, moze zauwazy ze nie jest to odpowiednie miejsce dla tego typu kolekcji, pozartym z tych wraków cos wycieka, moze paliwo moze olej, rozumie ze to jest ok, nie ma zagrozenia?
Gość
Wysłany: Śro 9:26, 21 Gru 2011
Temat postu:
Gość napisał:
Co do parkingu, to te 2 samochody, które ktoś określa jako wraki, wobec 60 parkujących na Moczydłowskiej, nie mają żadnego znaczenia.
Z poważaniem,
Tomasz Sobieraj
Szanowny panie.
Panie specjalnie z małej litery.
Idąc tym rozmumowaniem to po co wogóle tn parking jak 60 samochodów parkuje na moczydłowskiej. Idąc pana rozumowaniem to może zaczniemy parkować wzdłuż Stryjeńskich blokując jeden pas ruchu.
A tak wogóle to jak znikną dwa złomki z parkingu pod blokiem to na moczydłowskiej będzie parkować już tylko 58 samochodów.
Pozdrawiam,
i proszę włączyć myślenie a nie tylko pisac że w naszej spółdzielni i bloku pranuje wolna amerykanka.
T.Sobieraj
Wysłany: Śro 8:44, 21 Gru 2011
Temat postu:
W odpowiedzi na powyższy wpis:
Prawdopodobnie właściciel owych legendarnych wraków rozumuje podobnie - to on decyduje, czy nowy czy stary, kolejny samochód sobie kupi i nic nikomu do tego czy jeździ czy stoi. Zresztą stoi tam, też kilka całkiem nowych samochodów ale rzadko używanych.
Odnośnie procesów myślowych, biorąc pod uwagę dystans i uwzględniając ilość furtek do otwarcia, parkowanie na Moczydłowskiej może być alternatywą dla parkingu przed budynkiem, choć przyznaję nie w pełni substytucyjną ze względu na opcjonalne schody.
Nie twierdzę, że inni mają gorzej, ale że na operację usunięcia 1 czy 2 samochodów, które ciężko formalnie uznać za wraki, szkoda czasu i energii, bo to nie rozwiążę problemu - na Moczydłowskiej parkuje ok. 60 potencjalnych chętnych - któryś z nich zaraz zajmie to miejsce i sytuacja wróci do punktu wyjścia. Przy okazji, ta zabawa pewnie by trochę kosztowała (laweta, parking zastępczy, dokumentacja) - kto zapłaci za zrobienie Pani/Panu potencjalnego miejsca? Ostateczne rozwiązanie nadejdzie gdy Straż Miejska zacznie na Moczydłowskiej wlepiać takie mandaty, że lepiej będzie wynająć lub kupić miejsce w garażu. Stanie się to zapewne nie prędko, dopiero przy okazji zabudowy sąsiednich parceli.
Żeby zakończyć bardziej optymistycznie, pojawił się pomysł czasowego parkowania samochodów gości, a może i mieszkańców, w garażu na miejscach MWF, oczywiście odpłatnie. Rozwiązania wymaga jednak m.in. kwestia przechodzenia z garażu na klatki i odwrotnie osób, które są gośćmi lub które nie mają wykupionych własnych miejsc garażowych a więc prawa wstępu do garażu. Potrzebna jest tu opinia Rady Osiedla jednakże być może ze względu na okres przedświąteczny aktywność Rady uległa istotnemu obniżeniu.
O Spółdzielni i Wspólnocie będzie innym razem.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Gość
Wysłany: Śro 8:39, 21 Gru 2011
Temat postu:
Panie Tomku! Pan się pogrążasz. Masz Pan czasem trochę racji,ze nie ma co na hura uciekać od spółdzielni, ale Pan odrzuca wszelkie zmiany dla zasady. Może wyjaśnijmy co ludzi oburza: opieszałość spółdzielni (że nie wspomnę o dniu bez interesantów!!!), brak przejrzystości finansów i totalny brak odpowiedzialności.
Kompromituje się Pan wypowiedziami,że kogoś 1000PLN na rok nie zbawi. Może i nie zbawi, ale to ja decyduje czy swoje 1000PLN przepije czy Szklarski wyda na panienki. Teraz mówi Pan,że złom, który stoi od 3 lat to nie wrak i nie przejmujmy się bo inni mają gorzej. Może ma Pan podstawowe problemy z procesem myślowym, ale nie dla każdego bieganie z zakupami czy większymi przedmiotami z Moczydłowskiej jest alternatywą dla parkingu przed blokiem. Pana tłumaczenie jest na zasadzie, a u was murzynów biją. Nikomu nikt nie zabrania mieć samochodu,ale jak go nie używa (3 lata) to niech stoi w miejscu, które nie ma zalety,że ma się do auta natychmiastowy dostęp. Poza tym, nie znam człowiek,ale jest wyjątkowo ordynarny stawiając drugi szrot obok i uznając za swój prywatny fragment przejazdu przed nimi (Zastawiając je kolejnym szrotem). Żyjemy we wspólnocie (i demokratycznie podejmujemy dycyzje) i większość chce migracji samochodów na parkingu zamiast wystawki tych samych szrotów.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© phpBB Group
Theme designed for
Trushkin.net
|
Themes Database
.
Regulamin