Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna
»
Forum ogólne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
----------------
Forum ogólne
Rada Osiedla
Kupno, sprzedaż, wynajem
Reklamy, oferty
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
gość
Wysłany: Sob 21:45, 24 Gru 2011
Temat postu: wesołych świąt i Nowego Roku
Wesołych świąt i Nowego Roku.
A żeby były wesołe to musza być zdrowe, rodzinne i t d ...
żeby nowy rok 2012 przyniósł generacyjne i ewolucyjne zmiany w "naszej spółdzielni".
Gość
Wysłany: Pią 13:50, 23 Gru 2011
Temat postu:
choinka to jedno a zwykle zyczenia przynajmniej jeszcze w dniu dzisiejszym sie nie pojawiły, to jest naprawde wyjatkowa spoldzielnia i mam nadzieje ze wkrotce to osiedle przeksztalci sie we wpolnote przynajmniej bedzie mniej etatow do opalcenia, raczej nikt nie bedzie plakal no z wyjatkiem Pana S.
Prascovia
Wysłany: Pią 12:07, 23 Gru 2011
Temat postu:
RO na ostatnim spotkaniu z administratorem przypominała o zakupie choinki z funduszu społeczno - kulturalnego.
Choinki jednak nie ma, więc albo fundusz pustkami świeci po świątecznym śledziku dla pracowników, albo zarząd nas che ukarać za nadmierną aktywność.
Być może potrzebny był specjalny, pisemny wniosek RO, następnie przegłosowany przez RN itd...żeby tak ważna decyzja mogła zostać zalegalizowana i podjęta, a może po prostu decyzja o zakupie choinki przekracza zakres uprawnień kogokolwiek w tej sp-ni. Następnym razem skierujemy wniosek na Walne.
Wychodzi na to, ze mamy teraz jedno wielkie świąteczne jajo i proponuję je pozostawić do świat wielkanocnych, będzie jak znalazł.
gosc11
Wysłany: Pią 7:53, 23 Gru 2011
Temat postu:
T.Sobieraj napisał:
Szanowni Państwo - Mieszkańcy Osiedla Stryjeńskich 19
Pomimo, że nadchodzą Święta, w tym wypadku ustosunkuję się do wypowiedzi moich Szanownych Przedmówców, ponieważ wątek ten wydaje mi się szczególnie istotny i ciekawy.
Ad Marek - zapraszam poniżej.
Ad iwbrawo - z całym szacunkiem ale układ odniesienia mam szczególnie na względzie. To wszystko prawda o konkursach we wspólnotach itd, tyle, że to teoria a praktyka jest taka jak na Rzymowskiego - był konkurs ofert czy wszyscy przyjęli to co im zaproponowano? Więc gdzież są ci co tam tak narzekali na brak konkursów/przetargów w Pax-ie itp brak przejrzystości? Czyż to nie przypadkiem leaderzy ruchu na rzecz wspólnoty teraz usłużnie podpowiedzieli kto ma być administratorem? A mieszkańcy/właściciele czemuż teraz zaufali na piękne oczy? Ale niech im tam będzie jak najlepiej.
Niestety znam z doświadczenia jeszcze kilka takich przypadków gdzie obrońcy swobód spółdzielnianych/właścicielskich szybko stali się głównymi zamordystami albo "kręcili lody" na eksploatacji lub remontach. Oczywiście są to patologiczne przypadki i nie kwestionuję idei wspólnoty ale cudów się nie spodziewam. Chodzi o to, że sama forma spółdzielnia/wspólnota czy skala duża/mała nie chroni przed patologiami. To trzeba umiejętnie rozegrać i a propos będzie na końcu.
Zaś co do ludzi to kupują mieszkania w blokach m.in. dlatego, żeby mieć święty spokój, inaczej domy by sobie kupili i tam by się wszystkim sami zajmowali. Nie dziwi więc, że aktywnych jest ok. 20% a ogół wszystko przyjmie na zebraniu czy obiegiem, zwłaszcza jak im ktoś powie, że teraz będzie taniej.
Ale żeby było ciekawiej dostrzegam paradoks, że jeżeli ktoś chce długofalowo doić wspólnotę będzie jej dobrym gospodarzem, przy czym podobnie może też postępować spółdzielnia. Dlatego jeżeli X ma zamiar mieszkać do końca swoich dni na danym osiedlu i chce utworzyć wspólnotę to może to wszystkim wyjść na dobre. No ale jeśli Y z powodu urażonej ambicji, własnego interesu lub dla idei fiks walczy ze spółdzielnią to słabo widzę przyszłość osiedla.
Teraz ad Zarząd vs zarząd - jedną z wad przytoczonego na wstępie artykułu jest brak rozróżnienia między Zarządem Spółdzielni czy Wspólnoty jako organem administrującym a zarządem jako czynnością administracyjną. Autor artykułu pisząc zarząd miał na myśli administrowanie bo o tym mówią materiały źródłowe GUS-u, no ale przecież trzeba czytelnictwo w narodzie zwiększyć więc ujął to jak trzeba.
Jeszcze kilka uwag przed końcem - wspólnoty mają administratora/zarządcę jakiego sobie wybrały, niekoniecznie z konkursu (o tym było powyżej); wspólnoty wydają pieniądze własne nie niekoniecznie mądrze tylko jak im się podoba (zaś spółdzielcy czasami też cudze, bo taka jest idea spółdzielczości - pomagamy biedniejszym i tym w potrzebie ale oni potem w miarę możliwości oddają), co do aktywności Administratora Osiedla Stryjeńskich i wynagrodzeń Zarządu SM "Pax" - biorąc pod uwagę całokształt sytuacji mam inne zdanie ale ponieważ idą Święta pozostawmy to jako rozbieżność.
Na koniec jak sygnalizowałem, pytanie do zainteresowanych samorządnością Osiedla Stryjeńskich - biorąc pod uwagę strukturę własności i mając na celu dobro całego Osiedla, co jest lepsze - głos wg członkostwa czy głos wg udziału? A w związku z tym, może już przed pierwszym głosowaniem, trzeba zdecydować wspólnota czy jednoosiedlowa spółdzielnia?
Życzę wszystkiego najlepszego, zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, udanego odpoczynku i oderwania się od codzienności.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Z powyzszego wynika jedno, nie dajmy się rolować nikomu, a lepiej niz zarząd PAX nikt nas nie wyroluje, wiec dzielnie Pan Tomasz bronić będzie wynagrodzeń zarządu, może z okazji świąt powinna zostac zorganizowana zbiorka pienięzna + kosz wedlowski od wdzięcznych lokatorów osiedla Stryjeńskich dla zarządu moze przed swiętami nie zdąrzymy ale to tylko wina grupy inicjatywnej i nowej RO, ale do nowego roku napewno ze zbiókrką sie uda, zarząd napewno się ucieszy.
Kwota zbiórki co łaska oczywiście nie mniej niz 100zł od mieszkańca lokalu
T.Sobieraj
Wysłany: Pią 1:36, 23 Gru 2011
Temat postu:
Szanowni Państwo - Mieszkańcy Osiedla Stryjeńskich 19
Pomimo, że nadchodzą Święta, w tym wypadku ustosunkuję się do wypowiedzi moich Szanownych Przedmówców, ponieważ wątek ten wydaje mi się szczególnie istotny i ciekawy.
Ad Marek - zapraszam poniżej.
Ad iwbrawo - z całym szacunkiem ale układ odniesienia mam szczególnie na względzie. To wszystko prawda o konkursach we wspólnotach itd, tyle, że to teoria a praktyka jest taka jak na Rzymowskiego - był konkurs ofert czy wszyscy przyjęli to co im zaproponowano? Więc gdzież są ci co tam tak narzekali na brak konkursów/przetargów w Pax-ie itp brak przejrzystości? Czyż to nie przypadkiem leaderzy ruchu na rzecz wspólnoty teraz usłużnie podpowiedzieli kto ma być administratorem? A mieszkańcy/właściciele czemuż teraz zaufali na piękne oczy? Ale niech im tam będzie jak najlepiej.
Niestety znam z doświadczenia jeszcze kilka takich przypadków gdzie obrońcy swobód spółdzielnianych/właścicielskich szybko stali się głównymi zamordystami albo "kręcili lody" na eksploatacji lub remontach. Oczywiście są to patologiczne przypadki i nie kwestionuję idei wspólnoty ale cudów się nie spodziewam. Chodzi o to, że sama forma spółdzielnia/wspólnota czy skala duża/mała nie chroni przed patologiami. To trzeba umiejętnie rozegrać i a propos będzie na końcu.
Zaś co do ludzi to kupują mieszkania w blokach m.in. dlatego, żeby mieć święty spokój, inaczej domy by sobie kupili i tam by się wszystkim sami zajmowali. Nie dziwi więc, że aktywnych jest ok. 20% a ogół wszystko przyjmie na zebraniu czy obiegiem, zwłaszcza jak im ktoś powie, że teraz będzie taniej.
Ale żeby było ciekawiej dostrzegam paradoks, że jeżeli ktoś chce długofalowo doić wspólnotę będzie jej dobrym gospodarzem, przy czym podobnie może też postępować spółdzielnia. Dlatego jeżeli X ma zamiar mieszkać do końca swoich dni na danym osiedlu i chce utworzyć wspólnotę to może to wszystkim wyjść na dobre. No ale jeśli Y z powodu urażonej ambicji, własnego interesu lub dla idei fiks walczy ze spółdzielnią to słabo widzę przyszłość osiedla.
Teraz ad Zarząd vs zarząd - jedną z wad przytoczonego na wstępie artykułu jest brak rozróżnienia między Zarządem Spółdzielni czy Wspólnoty jako organem administrującym a zarządem jako czynnością administracyjną. Autor artykułu pisząc zarząd miał na myśli administrowanie bo o tym mówią materiały źródłowe GUS-u, no ale przecież trzeba czytelnictwo w narodzie zwiększyć więc ujął to jak trzeba.
Jeszcze kilka uwag przed końcem - wspólnoty mają administratora/zarządcę jakiego sobie wybrały, niekoniecznie z konkursu (o tym było powyżej); wspólnoty wydają pieniądze własne nie niekoniecznie mądrze tylko jak im się podoba (zaś spółdzielcy czasami też cudze, bo taka jest idea spółdzielczości - pomagamy biedniejszym i tym w potrzebie ale oni potem w miarę możliwości oddają), co do aktywności Administratora Osiedla Stryjeńskich i wynagrodzeń Zarządu SM "Pax" - biorąc pod uwagę całokształt sytuacji mam inne zdanie ale ponieważ idą Święta pozostawmy to jako rozbieżność.
Na koniec jak sygnalizowałem, pytanie do zainteresowanych samorządnością Osiedla Stryjeńskich - biorąc pod uwagę strukturę własności i mając na celu dobro całego Osiedla, co jest lepsze - głos wg członkostwa czy głos wg udziału? A w związku z tym, może już przed pierwszym głosowaniem, trzeba zdecydować wspólnota czy jednoosiedlowa spółdzielnia?
Życzę wszystkiego najlepszego, zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, udanego odpoczynku i oderwania się od codzienności.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Gość
Wysłany: Śro 16:06, 21 Gru 2011
Temat postu:
Panie Sobieraj,
Pan astrachuje od ukladu odniesienia i naprawde to co Pan wypisuje jest ......... tematu. Wspolnoty maja tzw administratora /zarzadce budynku wybranego na zasadzie konkursu ofert.
Zawsze zeby bylo transprentnie nalezy zrobic konkurs ofert i wyniki oraz uzasadnienie wyboru danego ofertenta wywiesic do informacji mieszkancow (np. Pax tego nie robi nigdy wiec nie wiemy dlaczego firma x wykonuje dana usluge) . Obecnie nawet ustawa o zamowieniach publicznych dopuszcza mozliwosc udostepnienia w calosci oferty ktora wygrala konkurs wraz z cennami - to tak na marginesie.
Ale wracajac do sprawy wspolnota przeznacza kwotę ktora max moze wydac na uslugi zewnetrzne i zatrudnia firme ktora administruje obiektem w przypadku spoldzielni ogromne kwoty ida na tzw Zarzad a niewielka na glowny cel. Wspolnota nie oznacza ze wszyscy robia wszystko sami, tylko madrze wydaja wlasne pieniadze. Administrator naszego obiektu bywa rzadko i kompletnie sie nie interesuje niczym. A Pan skoro ma tyle pieniedzy to powiniem mieszkac w super apartamentowcu a nie w zwyklym bloku i sie wychwalac o zasobnosci wlasnego portfela. Czasem lepiej juz nic nie pisac.
Marek_
Wysłany: Śro 8:04, 21 Gru 2011
Temat postu:
To nie refleksja tylko niezrozumiały bełkot.
T.Sobieraj
Wysłany: Śro 0:18, 21 Gru 2011
Temat postu:
A żeby daleko nie szukać - Rzymowskiego co się ostatnio wydzieliło, zrobili tam jakiś konkurs ofert albo przetarg na administratora, czy jak mówiła znajoma ktoś z grupy inicjatywnej zaproponował?
To tak do refleksji.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Gość
Wysłany: Czw 15:59, 15 Gru 2011
Temat postu:
T.Sobieraj napisał:
Sławna przejrzystość we wspólnocie - z tym różnie bywa - tam też Zarząd może się dogadać z Administratorem, a ponieważ ludzi mniej w ten układ zaangażowanych to szybciej to idzie.
co Pana skłoniło do takiej refleksji?
o jakim Zarządzie i jakim Administratorze Pan pisze?
może jakiś konkretny przykład?
Prascovia
Wysłany: Czw 12:42, 15 Gru 2011
Temat postu:
T.Sobieraj napisał:
Szanowni Państwo - Mieszkańcy Osiedla Stryjeńskich 19,
Artykuł ukazał się w części biznesowej i w tym kontekście jest słaby. Zdaniem jego autora wspólnoty, są tańsze bo tam mieszkańcy zajmują się sami zarządem nieruchomością (nie mylić z Zarządem Spółdzielni czy Wspólnoty) tzn. sprzątają, remontują, pilnują itd. No jeśli robią to za darmo, to nic dziwnego, że jest taniej, tyle, że tak też można w spółdzielni zgodnie z resztą z jej nazwą.
Pojęcia Warszawka użyłem autoironicznie ale rzeczywiście wolę zapłacić i móc się zająć czymś ciekawszym niż sprzątanie korytarzy czy pilnowanie żeby dach nie przeciekał (dlatego nie kupiłem sobie domu).
Sławna przejrzystość we wspólnocie - z tym różnie bywa - tam też Zarząd może się dogadać z Administratorem, a ponieważ ludzi mniej w ten układ zaangażowanych to szybciej to idzie.
To, że kolejne osiedla uciekają we wspólnoty to taka mądrość etapu. Korzystna zwłaszcza tam gdzie za wspólne pieniądze Spółdzielni zrobiono niedawno remont.
Zaś nasze Osiedle to zupełnie inna historia.
Zainteresowanych artykułem polecam materiał źródłowy GUS-u oraz fora dyskusyjne o wspólnotach i spółdzielniach.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Sam Pan mi dostarcza argumentów na korzyść wspólnoty, skoro okazuje się, że spóldzielnia przeznacza środki z jednego osiedla na remonty innego, bo jeżeli za jakieś pożyczone z osiedli pieniądze sp-nia zrobiła remont na jakimś innym osiedlu i potem przy zmianie zarządu nie rozliczyła tego z nowo tworzącą się wspólnotą tego osiedla, to należy jak najszybciej zmykać z tej sp-ni , która rozdaje nasze pieniądze lub pożycza i nie zwraca.
Gość
Wysłany: Czw 10:53, 15 Gru 2011
Temat postu:
T.Sobieraj napisał:
To, że kolejne osiedla uciekają we wspólnoty to taka mądrość etapu. Korzystna zwłaszcza tam gdzie za wspólne pieniądze Spółdzielni zrobiono niedawno remont. Zaś nasze Osiedle to zupełnie inna historia.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Za jakie pieniądze spółdzielni?
Od dłuższego już czasu zgodnie z ustawą każda nieruchomość rozliczana jest oddzielnie. To o czym Pan pisze to przeszłość, więc pisanie "niedawno" jest wprowadzaniem w błąd.
Ja natomiast wole zapłacić mniej za lepiej wykonane usługi. Na razie płace drożej za podłej jakości usługi.
T.Sobieraj
Wysłany: Czw 0:20, 15 Gru 2011
Temat postu:
Szanowni Państwo - Mieszkańcy Osiedla Stryjeńskich 19,
Artykuł ukazał się w części biznesowej i w tym kontekście jest słaby. Zdaniem jego autora wspólnoty, są tańsze bo tam mieszkańcy zajmują się sami zarządem nieruchomością (nie mylić z Zarządem Spółdzielni czy Wspólnoty) tzn. sprzątają, remontują, pilnują itd. No jeśli robią to za darmo, to nic dziwnego, że jest taniej, tyle, że tak też można w spółdzielni zgodnie z resztą z jej nazwą.
Pojęcia Warszawka użyłem autoironicznie ale rzeczywiście wolę zapłacić i móc się zająć czymś ciekawszym niż sprzątanie korytarzy czy pilnowanie żeby dach nie przeciekał (dlatego nie kupiłem sobie domu).
Sławna przejrzystość we wspólnocie - z tym różnie bywa - tam też Zarząd może się dogadać z Administratorem, a ponieważ ludzi mniej w ten układ zaangażowanych to szybciej to idzie.
To, że kolejne osiedla uciekają we wspólnoty to taka mądrość etapu. Korzystna zwłaszcza tam gdzie za wspólne pieniądze Spółdzielni zrobiono niedawno remont. Zaś nasze Osiedle to zupełnie inna historia.
Zainteresowanych artykułem polecam materiał źródłowy GUS-u oraz fora dyskusyjne o wspólnotach i spółdzielniach.
Pozdrawiam,
Tomasz Sobieraj
Gość
Wysłany: Pią 7:59, 09 Gru 2011
Temat postu:
Nie ma problemu jesli Pan Sobieraj chce moze płaćic 1200zł więcej, co to jest 100zł miesiecznie prosze bardzo, zapraszam nawet do do datkowych wplat to z pewnoscią ucieszy zarząd, premie sobie podniosą
Prascovia
Wysłany: Czw 14:50, 08 Gru 2011
Temat postu:
Panie Tomaszu
Co więc powoduje mieszkańcami sp-ni Pax, że z taką determinacją uciekają do wspólnoty.
Zrobiła to Wiktorska, osiedle na Kakowskiego, dwa tygodnie temu tzw. nowe Rzymowskiego i szykują się następni z Żeromskiego.
To, że jest taniej to już GUS wykazał, ale są też inne powody, o czym artykuł - a szkoda - nie wspomniał.
Te inne powody okazują się ważniejsze niż nawet finansowe, a to jest przejrzystość, i możliwość podejmowania decyzji oraz skontrolowania wynajętego zarządcy.
Gość
Wysłany: Czw 13:33, 08 Gru 2011
Temat postu:
Panie Sobieraj,
Wypraszam sobie pisanie Warszawka i ze dla tych poza nia 1000 zl robi roznice z tego co wiem 1 tys robi roznice dla kazdego i im ktos bogatszy tym go to bardziej boli...... wiec sam niech Pan wyciagnie z tego wnioski i dopasuje w razie potrzeby. Przesłany materiał dotyczący wspolnot stanowi tylko przykład zaradnosci ludzi. Jesli ma Pan rzetelniejsze i o wyzszej jakosci (cokolwiek to znaczy) artykuly to prosze je przesłac wszyscy chetnie przeczytaja, wysłuchaja i sie zastanowia. To forum ma sluzyc wymianie zdan a nie notorycznej krytyce wszystkiego i to ze strony czlonka RO.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© phpBB Group
Theme designed for
Trushkin.net
|
Themes Database
.
Regulamin