Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna
»
Forum ogólne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
----------------
Forum ogólne
Rada Osiedla
Kupno, sprzedaż, wynajem
Reklamy, oferty
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Nie 10:53, 24 Wrz 2017
Temat postu:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A wielbiciel ptaszków z klatki D chyba już zapewnił nawóz/quano roślinkom, praniu, niemowlętom w wózkach z balkonów sąsiadów z niższych pięter.
Czytałem to trzy razy i nadal nie rozumiem. To zaszyfrowana wiadomość?
Myślę, że chodzi o balkon na 4. piętrze nad śmietnikiem kl. D, gdzie właściciel zainstalował na rogu balustrady karmnik i bez przerwy dokarmia gołębie, nie przejmując się sąsiadami mieszkającymi niżej. Nic dziwnego, że gołębi na osiedlu przybywa i całe patio jest przez nie zafajdane.
Gość
Wysłany: Śro 17:08, 30 Sie 2017
Temat postu:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A gdzie można wytrzepać koce?
Na pewno nie na głowę, komuś kto ma taras/balkon poniżej...
To wiadomo, no więc gdzie?
Na przykład na łączce przy tym nowym ośrodku albo na dowolnym trzepaku
A czy ktoś widział tam kiedyś kogoś trzepiącego koce, bo ja nie, podobnie jak w innych rejonach wokół bloku. Ciekawe w takim razie, czy jak ktoś nie trzepie przez okno, to co, w ogóle nie trzepie koców? bo nie rozumiem...albo po prostu każdy trzepie, tylko wieczorem i po cichu, bo przecież nie będzie dymał z kocami na pobliskie łąki.
Gość
Wysłany: Śro 8:24, 30 Sie 2017
Temat postu:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A gdzie można wytrzepać koce?
Na pewno nie na głowę, komuś kto ma taras/balkon poniżej...
To wiadomo, no więc gdzie?
Na przykład na łączce przy tym nowym ośrodku albo na dowolnym trzepaku
Gość
Wysłany: Wto 19:21, 29 Sie 2017
Temat postu:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A gdzie można wytrzepać koce?
Na pewno nie na głowę, komuś kto ma taras/balkon poniżej...
To wiadomo, no więc gdzie?
Gość
Wysłany: Wto 14:26, 22 Sie 2017
Temat postu:
Anonymous napisał:
A gdzie można wytrzepać koce?
Na pewno nie na głowę, komuś kto ma taras/balkon poniżej...
Gość
Wysłany: Pią 12:09, 18 Sie 2017
Temat postu:
Anonymous napisał:
A wielbiciel ptaszków z klatki D chyba już zapewnił nawóz/quano roślinkom, praniu, niemowlętom w wózkach z balkonów sąsiadów z niższych pięter.
Czytałem to trzy razy i nadal nie rozumiem. To zaszyfrowana wiadomość?
Gość
Wysłany: Nie 22:03, 13 Sie 2017
Temat postu: Re: Oczywiste...a jednak nie dla wszystkich.
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Sąsiad z parteru napisał:
Drodzy mieszkańcy,
było o tym już tyle razy, że czuję się zażenowany, że tak oczywiste zdawałoby się rzeczy pisać po raz kolejny...a jednak...
Tarasy przyległe do lokali na parterze nie są zsypem na śmieci użytkowników lokali z balkonami na wyższych piętrach!!!!!
Taras sąsiada to nie miejsce na :
-kiepowanie
-rzucanie śmieci
-trzepanie swoich brudnych koców/narzut ect.
-strzepywania mokrego prania
Może właśnie właściciel tarasu suszy sobie pranie, pije kawę, może dziecko sąsiada właśnie się na nim bawi.... i nie ma ochoty dostawać po głowie brudami sąsiadów z góry!!!!
To może warto zainwestować w jakieś zadaszenie, lub namiot, jak zrobili to inni, bo np. ptaszki srają i forum nie czytają. A w ogóle, to te tarasy są bez sensu.
To że są bez sensu i to, że ptaki mogą nasrać, to żaden argument za tym, żeby dodatkowo (z premedytacją czy też z głupoty) uprzykrzać życie sąsiadom. A argument 'to sobie zabuduj" to dopiero jest bez sensu. Jakby toś chciał mieć zamiast tarasu jeden pokój więcej, to by kupił mieszkanie z dodatkowym pokojem, bez tarasu.
Nie - zbuduj, ani zabuduj, tylko zrób zadaszenie. Czytaj ze zrozumieniem.
Zadaszony taras to prawie jak zaparawanowana plaża. Abominacja.
Co ma parawan na plaży z zadaszeniem nad tarasem? A własne koce właściciel tarasu, trzepie zapewne z własnego tarasu, a innym każe w łazience.
To samo - zamykanie przestrzeni, które z definicji powinny być otwarte. A z kocami proszę nie projektować, po pierwsze nie wszyscy trzepią gdzie popadnie nie licząc się z innymi, po drugie nawet jeżeli trzepie z tarasu to na pewno nie na balkon poniżej. Zaśmiecanie cudzych balkonów w dowolnej postaci z tłumaczeniem "bo co ja mam zrobić" jest najgorszym objawem buractwa. Nie umiesz żyć między ludźmi, to kup sobie ten domek na przedmieściach i rób co chcesz NIE PRZESZKADZAJĄC INNYM.
Gość
Wysłany: Sob 19:50, 12 Sie 2017
Temat postu:
Dziś nawet prezerwatywy na balkonie były co wy ludzie koszy nie macie bydłooooooooo
Gość
Wysłany: Sob 18:22, 12 Sie 2017
Temat postu: Re: Oczywiste...a jednak nie dla wszystkich.
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Sąsiad z parteru napisał:
Drodzy mieszkańcy,
było o tym już tyle razy, że czuję się zażenowany, że tak oczywiste zdawałoby się rzeczy pisać po raz kolejny...a jednak...
Tarasy przyległe do lokali na parterze nie są zsypem na śmieci użytkowników lokali z balkonami na wyższych piętrach!!!!!
Taras sąsiada to nie miejsce na :
-kiepowanie
-rzucanie śmieci
-trzepanie swoich brudnych koców/narzut ect.
-strzepywania mokrego prania
Może właśnie właściciel tarasu suszy sobie pranie, pije kawę, może dziecko sąsiada właśnie się na nim bawi.... i nie ma ochoty dostawać po głowie brudami sąsiadów z góry!!!!
To może warto zainwestować w jakieś zadaszenie, lub namiot, jak zrobili to inni, bo np. ptaszki srają i forum nie czytają. A w ogóle, to te tarasy są bez sensu.
To że są bez sensu i to, że ptaki mogą nasrać, to żaden argument za tym, żeby dodatkowo (z premedytacją czy też z głupoty) uprzykrzać życie sąsiadom. A argument 'to sobie zabuduj" to dopiero jest bez sensu. Jakby toś chciał mieć zamiast tarasu jeden pokój więcej, to by kupił mieszkanie z dodatkowym pokojem, bez tarasu.
Nie - zbuduj, ani zabuduj, tylko zrób zadaszenie. Czytaj ze zrozumieniem.
Zadaszony taras to prawie jak zaparawanowana plaża. Abominacja.
Co ma parawan na plaży z zadaszeniem nad tarasem? A własne koce właściciel tarasu, trzepie zapewne z własnego tarasu, a innym każe w łazience.
Gość
Wysłany: Pią 23:48, 11 Sie 2017
Temat postu: Re: Oczywiste...a jednak nie dla wszystkich.
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Sąsiad z parteru napisał:
Drodzy mieszkańcy,
było o tym już tyle razy, że czuję się zażenowany, że tak oczywiste zdawałoby się rzeczy pisać po raz kolejny...a jednak...
Tarasy przyległe do lokali na parterze nie są zsypem na śmieci użytkowników lokali z balkonami na wyższych piętrach!!!!!
Taras sąsiada to nie miejsce na :
-kiepowanie
-rzucanie śmieci
-trzepanie swoich brudnych koców/narzut ect.
-strzepywania mokrego prania
Może właśnie właściciel tarasu suszy sobie pranie, pije kawę, może dziecko sąsiada właśnie się na nim bawi.... i nie ma ochoty dostawać po głowie brudami sąsiadów z góry!!!!
To może warto zainwestować w jakieś zadaszenie, lub namiot, jak zrobili to inni, bo np. ptaszki srają i forum nie czytają. A w ogóle, to te tarasy są bez sensu.
To że są bez sensu i to, że ptaki mogą nasrać, to żaden argument za tym, żeby dodatkowo (z premedytacją czy też z głupoty) uprzykrzać życie sąsiadom. A argument 'to sobie zabuduj" to dopiero jest bez sensu. Jakby toś chciał mieć zamiast tarasu jeden pokój więcej, to by kupił mieszkanie z dodatkowym pokojem, bez tarasu.
Nie - zbuduj, ani zabuduj, tylko zrób zadaszenie. Czytaj ze zrozumieniem.
Zadaszony taras to prawie jak zaparawanowana plaża. Abominacja.
Gość
Wysłany: Pią 23:05, 11 Sie 2017
Temat postu: Re: Oczywiste...a jednak nie dla wszystkich.
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Sąsiad z parteru napisał:
Drodzy mieszkańcy,
było o tym już tyle razy, że czuję się zażenowany, że tak oczywiste zdawałoby się rzeczy pisać po raz kolejny...a jednak...
Tarasy przyległe do lokali na parterze nie są zsypem na śmieci użytkowników lokali z balkonami na wyższych piętrach!!!!!
Taras sąsiada to nie miejsce na :
-kiepowanie
-rzucanie śmieci
-trzepanie swoich brudnych koców/narzut ect.
-strzepywania mokrego prania
Może właśnie właściciel tarasu suszy sobie pranie, pije kawę, może dziecko sąsiada właśnie się na nim bawi.... i nie ma ochoty dostawać po głowie brudami sąsiadów z góry!!!!
To może warto zainwestować w jakieś zadaszenie, lub namiot, jak zrobili to inni, bo np. ptaszki srają i forum nie czytają. A w ogóle, to te tarasy są bez sensu.
To że są bez sensu i to, że ptaki mogą nasrać, to żaden argument za tym, żeby dodatkowo (z premedytacją czy też z głupoty) uprzykrzać życie sąsiadom. A argument 'to sobie zabuduj" to dopiero jest bez sensu. Jakby toś chciał mieć zamiast tarasu jeden pokój więcej, to by kupił mieszkanie z dodatkowym pokojem, bez tarasu.
Nie - zbuduj, ani zabuduj, tylko zrób zadaszenie. Czytaj ze zrozumieniem.
Gość
Wysłany: Pią 14:44, 11 Sie 2017
Temat postu:
A wielbiciel ptaszków z klatki D chyba już zapewnił nawóz/quano roślinkom, praniu, niemowlętom w wózkach z balkonów sąsiadów z niższych pięter.
Gość
Wysłany: Pią 9:50, 11 Sie 2017
Temat postu: Re: Oczywiste...a jednak nie dla wszystkich.
Anonymous napisał:
Sąsiad z parteru napisał:
Drodzy mieszkańcy,
było o tym już tyle razy, że czuję się zażenowany, że tak oczywiste zdawałoby się rzeczy pisać po raz kolejny...a jednak...
Tarasy przyległe do lokali na parterze nie są zsypem na śmieci użytkowników lokali z balkonami na wyższych piętrach!!!!!
Taras sąsiada to nie miejsce na :
-kiepowanie
-rzucanie śmieci
-trzepanie swoich brudnych koców/narzut ect.
-strzepywania mokrego prania
Może właśnie właściciel tarasu suszy sobie pranie, pije kawę, może dziecko sąsiada właśnie się na nim bawi.... i nie ma ochoty dostawać po głowie brudami sąsiadów z góry!!!!
To może warto zainwestować w jakieś zadaszenie, lub namiot, jak zrobili to inni, bo np. ptaszki srają i forum nie czytają. A w ogóle, to te tarasy są bez sensu.
To że są bez sensu i to, że ptaki mogą nasrać, to żaden argument za tym, żeby dodatkowo (z premedytacją czy też z głupoty) uprzykrzać życie sąsiadom. A argument 'to sobie zabuduj" to dopiero jest bez sensu. Jakby toś chciał mieć zamiast tarasu jeden pokój więcej, to by kupił mieszkanie z dodatkowym pokojem, bez tarasu.
Gość
Wysłany: Czw 20:03, 10 Sie 2017
Temat postu: Re: Oczywiste...a jednak nie dla wszystkich.
Sąsiad z parteru napisał:
Drodzy mieszkańcy,
było o tym już tyle razy, że czuję się zażenowany, że tak oczywiste zdawałoby się rzeczy pisać po raz kolejny...a jednak...
Tarasy przyległe do lokali na parterze nie są zsypem na śmieci użytkowników lokali z balkonami na wyższych piętrach!!!!!
Taras sąsiada to nie miejsce na :
-kiepowanie
-rzucanie śmieci
-trzepanie swoich brudnych koców/narzut ect.
-strzepywania mokrego prania
Może właśnie właściciel tarasu suszy sobie pranie, pije kawę, może dziecko sąsiada właśnie się na nim bawi.... i nie ma ochoty dostawać po głowie brudami sąsiadów z góry!!!!
To może warto zainwestować w jakieś zadaszenie, lub namiot, jak zrobili to inni, bo np. ptaszki srają i forum nie czytają. A w ogóle, to te tarasy są bez sensu.
Gość
Wysłany: Śro 20:58, 09 Sie 2017
Temat postu:
Anonymous napisał:
A gdzie można wytrzepać koce?
Na przykład w swojej łazience.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© phpBB Group
Theme designed for
Trushkin.net
|
Themes Database
.
Regulamin