Autor |
Wiadomość |
Gość co ma złość |
Wysłany: Śro 8:58, 06 Maj 2015 Temat postu: Niestety chyba jesteśmy ugotowani... |
|
Ciekawa rzecz dotycząca Wójcickiego i jego podpięcia do PAX-u ( zwróćcie uwagę na stronę www):
.monitorfirm.pl/nip-mw-administrator
i jeszcze info o aresztowaniu:
//wgospodarce.pl/informacje/12316-byly-wlasciciel-art-b-aresztowany-za-pranie-brudnych-pieniedzy
a tutaj historia "biznesowa" pt. JAN LABUT:
.imsig.pl/szukaj/osoba,JAN,LABUT,aeea8bfeaad |
|
|
eiti |
Wysłany: Pon 11:31, 29 Wrz 2014 Temat postu: koszt |
|
2500 za mieszkanie 43m2 |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 11:23, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Czy ktoś wie na jakim etapie jest sprawa z Wójcickim ? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 20:22, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: |
Tylko, że brak rozstrzygnięcia czy dług istnieje, czy nie, wstrzymuje uwolnienie hipotek i tym samym wstrzymuje proces dalszych uwłaszczeń bez dopłacania dodatkowych pieniędzy, jak również uniemożliwia podział na mniejsze spółdzielnie jak chcieliby mieszkańcy, którzy nie są zwolennikami wspólnot. |
Słyszem że teraz Wójcicki bierze 400 zł za uwolnienie hipoteki + zapewne koszt aktu notarialnego to potwierdzający.
warto się dowiedzieć u źródeł. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 20:16, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: |
Po prawie dwóch latach od wniesienia odbyła się dopiera pierwsza rozprawa???
Czyli, że wyjasnianie czy dług spłacony, czy nie potrwa jeszcze ze dwa lata, a z apelacją jeszcze dłużej? |
Jeśli tak prosta sprawa jak unieważnienie wyboru Rady Nadzorczej trwała 3 to chyba nie ma się co dziwić że ta troszkę dłużnej z racji jej skomplikowania. |
Tylko, że brak rozstrzygnięcia czy dług istnieje, czy nie, wstrzymuje uwolnienie hipotek i tym samym wstrzymuje proces dalszych uwłaszczeń bez dopłacania dodatkowych pieniędzy, jak również uniemożliwia podział na mniejsze spółdzielnie jak chcieliby mieszkańcy, którzy nie są zwolennikami wspólnot. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 19:51, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: |
Po prawie dwóch latach od wniesienia odbyła się dopiera pierwsza rozprawa???
Czyli, że wyjasnianie czy dług spłacony, czy nie potrwa jeszcze ze dwa lata, a z apelacją jeszcze dłużej? |
Jeśli tak prosta sprawa jak unieważnienie wyboru Rady Nadzorczej trwała 3 to chyba nie ma się co dziwić że ta troszkę dłużnej z racji jej skomplikowania. |
|
|
jankazik |
Wysłany: Sob 18:31, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
Jedynym rozwiązaniem wszystkich problemów jest upadłość spółdzielni. Nie jestem zwolennikiem takiego aktu ponieważ dobrze zarządzana mogłaby być silna i prężna ale w sytuacji takiej degrengolady do jakiej doprowadził zarząd i całkowicie ulegli członkowie (tak, to jest dobre określenie) towarzystwa penisowego nazywający siebie "radom nadzorczom" każda próba naprawy jest skazana na niepowodzenie.
Wszystkie okoliczności całej sprawy z Wójcickim to jest ustawka: Marjański - Wójcicki - Ślązak. Nie dość, że pozbawili spółdzielnię kilkudziesięciu milionów majątku (czy jest ktoś kto wierzy, że Wójcicki dostał tę kasę za darmo ?) to jeszcze przygotowują się żeby poprzez wpisy hipotek na nieruchomościach pozbawić nas mieszkań. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 17:15, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Ciekawe co z tą sprawą sądową z wierzycielem mającą ustalić istnienie lub nieistnienie długu, czy już zakończona, nic nie mówią. Jakby wygrali to by się pochwalili, a tu cisza, może jeszcze trwa, czy ktoś coś wie? |
Była pierwsza rozprawa, z tego co wiem adwokat wierzyciela zarzucił spółdzielni brak wniesienia opłaty.
Wierzyciel uważa że Spółdzielnia dalej jest mu winna pieniądze gdyz nie wywiązywała się z umów.
A Spółdzielnia uważna że wierzyciel jest im winny pieniądze z uwagi na niewywiązywanie się z umowy o administrowanie i nałożonych na niego z tej przyczyny kar umownych.
Ogólnie mętna woda. |
Po prawie dwóch latach od wniesienia odbyła się dopiera pierwsza rozprawa???
Czyli, że wyjasnianie czy dług spłacony, czy nie potrwa jeszcze ze dwa lata, a z apelacją jeszcze dłużej? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 12:46, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Ciekawe co z tą sprawą sądową z wierzycielem mającą ustalić istnienie lub nieistnienie długu, czy już zakończona, nic nie mówią. Jakby wygrali to by się pochwalili, a tu cisza, może jeszcze trwa, czy ktoś coś wie? |
Była pierwsza rozprawa, z tego co wiem adwokat wierzyciela zarzucił spółdzielni brak wniesienia opłaty.
Wierzyciel uważa że Spółdzielnia dalej jest mu winna pieniądze gdyz nie wywiązywała się z umów.
A Spółdzielnia uważna że wierzyciel jest im winny pieniądze z uwagi na niewywiązywanie się z umowy o administrowanie i nałożonych na niego z tej przyczyny kar umownych.
Ogólnie mętna woda. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 12:31, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
Ciekawe co z tą sprawą sądową z wierzycielem mającą ustalić istnienie lub nieistnienie długu, czy już zakończona, nic nie mówią. Jakby wygrali to by się pochwalili, a tu cisza, może jeszcze trwa, czy ktoś coś wie? |
|
|